Witam.
Dostałem od kolegi suczkę- owczarka. Dokładnie ani ja ani też kolega nie wiemy ile ma miesięcy, gdyz wcześniej opiekował się nią starszy Pan, który niestety zmarł. Na pewno jest młodą suczką, przypuszczam że ma około 9 m-cy. Była wychudzona, trzymana w kojcu. Jest bardzo spokojna,mądra, ale boi się gdy jest zamykana w pomieszczeniach. Powoli uczy się, ale zauważyłem jedną dziwną rzecz. To jej dziwne zachowanie polega na tym, że gryzie tylnie łapy, kręcąc się w kółko lub kładzie sie przy tym na ziemi. Głośno przy tym szczeka i warczy. Nie dokuczaja jej pchły, więc zastanawiam się skąd to zachowanie. Wyczytałem kiedyś, że jeśli pies się nudzi to może coś takiego robić. Nie jestem do tego stwierdzenia zbytnio przekonany, dlatego pytam jaka naprawdę może być tego przyczyna?? Czy można oduczyć takiego zachowania?? A może zachowuje się tak pies, który ma jakieś schorzenie?? Prosze o odpowiedź.

To chyba możliwe. Czy sunia rani łapy, czy gryzie je tylko tak na niby?

Gryząc, nie rani sobie łap. Mam wrażenie że "atakuje" sobie te łapy. Myślałem, że może ma coś wbite, ale nie znalazłem niczego. Kleszcze i pchły też odpadają. Może rzeczywiście robi tak z nudów, bo zostaje sama przez około 9 godzin kiedy ja wychodzę do pracy. Ale nie trzymam jej w domu, więc ma gdzie biegać i się wyszaleć. Już sam nie wiem co to może być.

Wydaje mi się, że to taka zabawa - coś jak gonienie własnego ogona. Póki nie robi sobie krzywdy to nie ma co się przejmować, najwyżej jak będziesz kiedyś na szczepieniu, to przy okazji spytaj weta czy na pewno wszystko on ;)

Ok. Dzięki. Oczywiście zapytam weterynarza, ale myślałem, że ktoś też ma taki problem i będzie wiedział co robić.
Pozdrawiam.

jak znajdziesz czas i będziesz w takim momęcie przy niej to postaraj się wtedy zabiwić ją zabawką , aby odciągnąć uwagę.Nie wiem czy ona ma swoją zabawkę , ale to pomaga, wymaga troszkę czasu ale warto.

Ok., spróbuję wykorzystać ten pomysł. Mam nadzieje że przyniesie jakieś efekty. Na razie nic się nie zmieniło, dalej gryzie łapy. Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam

moj pies ,suczka, robi tak samo. Weterynarz powiedzial mi ze ma to podloze psychiczne, ale tak dlugo jak nie robi sobie krzywdy mozna to tolerowac. odkad zaczela chodzic to "podgryza" sobie lapy,tylko raz w tym czasie przygryzla sie mocniej i zapamietala to na jakis czas :) ale znow sie "podgryza"

to rzadkie u zwierzat, ale może ma nie pchły ale wszoły lub wszy. Ciezko je wykryc i ciezko usunac, ale mozna to brac pod uwage

zoopsycholog Desmond Moris przypadłość taką tłumaczy przetrzymywaniem psa w nudnym i nie dostarczającym odpowiednich bodźców środowisku. ,, Największą duchową udręką, jaką można zadać psu,jest pozostawienie go samego w ciasnej,zamkniętej przestrzeni, gdzie nic się nie dzieje." , ,, Narów ten można usunąć, jeżeli zorganizuje się psu życie tak,by było ciekawe i urozmaicone." polecam książkę tego autora pt. Dlaczego pies merda ogonem.