Wet zdiagnozował,że kot ma kamicę nerkową lub cukrzycę..Jutro zrobimy badania krwi i będzie wiadomo...

kamica jest częsta i latwo wyleczalna.
co do cukrzycy, ja mam szynszyla z cukrzycą, ale w jego przypadku nie ma mowy o leczeniu insulinowym a z tego co wiem, koty już się tak leczy. poza tym koty jako miesozerne stworzenia maja mniejszy kontakt z cukrami - bo mięsa go nie zawierają. [ofc, jak się przyjrzeć składowi np. saszetki, to wychodzi, że mięso to raptem 4% ;\
ale głowa do góry, na rynku jest masa specjalistycznych karm i dla cukrzyków i dla kotów z kamicą.

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

miała byc kamica, a jak przyszło co do czego, to okazało się, ze to mocznica..moja kotka ma uszkodzone 70% nerek i czeka ją długie leczenie..dzisiaj dostała dwa pierwsze zastrzyki, po których sie przewraca.Pierwszy zastrzyk na nerki, a drugi na poprawę apetytu..zobaczymy, co będzie, ale mam nadzieję,że wyleczymy ją z tej choroby, albo chociaż zniwelujemy jej skutki, bo żal patrzeć jak sie męczy :(

Mam pytanię!!! Mam kota perskiego u którego stwierdzono grzybicę! Za kilka dni umówiona jestem na golenie sierści mojego zwierzaka. Miał ktoś podobny problem ze swoim pupilem? Proszę o jakieś informacje!
Z góry dzięki!