No wlasnie, ubieracie sie tylko w firmowych sklepach czy moze zdaza sie wam cos kupic w ciucholandzie ?? Jak to z wami jest :P

Nie jestem kobieta, ale chyba nic si enie stanie jak sie tutaj wpisze ;P
ciucholand = lumpex ? jelsi tak, to watpie zeby ktoras sie przyznala ;p

O przepraszam bardzo! Ja mam pare ubran z lumpeksu i sa naprawde fajnie (dlatego je kupilam). Pierwszy raz poszlam w sumie z ciekawosci, poza tym kolezanka sie tam ubiera i ma naprawde swietne ciuchy. A potem to juz wciagnelo mnie. Jak mialam 15 lat to sie brzydzilam, ale teraz zmadrzalam I jakos potrafie sie tak ubrac, ze mam rzeczy i z lupmeksu i z firmowych sklepow Jedyne czego nie trawie to ryneczku bazarku czy jak to sie tam zwie. Poza tym jak masz cos z lumpka to nie zobaczysz nikogo na ulicy w tej samej bluzce :P

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

W Polce nikogo nie zobacze :P

Ale ze o co chodzi ? Jak to w Polsce nie ? Ja jestem szatynka zeby nie bylo

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Te ciuszki z lupmexu nie sa spotykane w Polsce poniewaz sa sprowadzane z zachodu, wiec na zachodzie mozna kogos zobaczyc na ulicy w tych samych ciuszkach ;)

Ahh to o to Ci chodzilo No wiem wiem, ale wlasnie to jest fajne, fakt ze czasem trzeba sie niezle nagrzebac, ale niektorzy to naprawde lubia :D

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Jeśli można się wtrącić: ja osobiście lumpeksów nie lubie, ale...W wielu markowych sklepach są rzeczy zupełnie jak z lumpeksów lub znacznie gorsze. Co to ma być, żeby za 90 zeta w markowym sklepie był sweter taki porozciągany, podziurawiony, poplamiony ( wszystko specjalnie), kiedy w lumpeksie można kupić identyczny za duzo mniej?:P Albo w ogóle w firmowym sklepie spódnica za ponad 100 zł, a w lumpeksie , całkiem podobna za pare złotych :) Poza tym czasami naprawde można tam znaleźć ciuszek całkiem fajny;) Przynajmniej jak byłam mniejsza...:P

noo tak Natty, Twoje sprecyzowanie ze czasem sie trzeba sporo nagrzebac juz mnie dobilo...
U mnie w ogole robienie zakupow wyglada tak, robe liste, jade do sklepu, jak tylko uda mi sie na cos takiego trafic, to biore i nie biegam po sklepie zeby zobaczyc czy nie ma innych:)
A jesli o orginalnosc ciuchow chodzi to ja troche inaczej to rozwiazuje:) Duza czesc mojej najblizszej rodziny siedzi w stanach, wiec obczajam sobie w sklepach internetowych co i jak, wysylam komus linka i przelewam kase, a jak mamie albo tacie to nie trzeba, i za dwa tygodnie ma te ciuchy ktore chcialem:) A prawda jest taka ze jak dobrze trafisz to za koszulke powiedzmy nike w Polsce musisz zaplacic 20-30zl to w stanach na wyprzedarzy zaplacisz 1,99$ :D Nie oplaci sie kupowac jednej koszulki, ale jesli robie zakupy powiedzmy 3 razy w roku i najczesciej po sezonie to mam 2-3 duze kartony ciuchow za 200-300 dolarow i w zasadzie wszystko markowe.

Jestem niska i troszkę puszysta a to oznacza że firmowe ciuszki są koszmarnie drogie nie specjalnie lubie chodzic do ciucholandii ale czasami faktycznie mozna znaliść coś ciekawego wolę jednak sklepy z wysprzedażą zawsze to niechodzony ciuch