Wszystko na ten temat...Ostatnio mnie to zainteresowalo...Ktos moze probowal. Jakie plusy, a jakie minusy? Co sadzicie? Moglibyscie zyc bez miesa?

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

Wgetarianizm... to dobra rzecz, ale raczej ryzyko istnieje... można uratować jakieś zwierzątko przez to, ale dieta człowieka bez mięsa to jak ryba bez wody... można się owszem przyzywyczaić do takiego MENU, ale ja to bym raczej nie polecała dzieciom w wieku od 1 do 18... organizm sie cały czas rozwija a do tego mięso jest niezbędne. Żyć bez mięsa bym nie mogła... nie lubie osobiście mięsa różnego rodzaju, ale lubie kotlety a bez kotletó to No więc:
+ osoby dość wrażliwe miałyby czyste sumienie
- dieta bez mięsa????
+ można by uratowac jakies zwierzątko jakby było więcej wegetarianinów
- mięso jest niezbęde do prawidłowego funkcjonowania organizmu...
+ żywienie sie samymi warzywami etc. jest w sume zdrowe
- długo by zajęło pozbycie się ochoty na kotlecika ;p
+ nie byłoby tego wstrętnego uczucia, że się zjadło zwierzątko
- zajęło by troche czasu aby przestawić się na diete bezmięsną

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

i

wiec jak w koncu? ;]
No wlasnie to mnie meczy czy da sie dostarczyc do organizmu substancje potrzebne do prawidlowego funkcjonowania nie jedzac miesa...Nie jestem dietetykiem, ale zawsze mi sie wydawalo ze w miesie sa takie substancje ktore pozwalaja nam prawidlowo egzystowac (oczywiscie nie na samym miesie)... Jaki moglby byc odpowiednik?

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

g7 mięso jest potrzebne. To prawda, że warzywa też dają dużo witamin itp. ale mięso to klucz... i nie da sie dostarczyć całego kompletu witamin bez mięsa. Cieta riposta

_________________
'gdy żar popołudnia stygnie powoli, a cienie wydłużają się na chodniku, w hawajskich koszulach obydwaj dostojni pyskaty skur*iel i wariat pihu' :>
SKAZANI NA SUKCEZZ ^^

cieta riposta? no wlasnie wegetarianie twierdza ze sie da... ;] no bo co mamy w miesie? bialko?

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

a jesli jest bialko jest masa,w warzywach tez jest bialko,ale najwiecej jest w miesie.Ja sadze ze dalo by sie zyc bez miesa.

nie moglem wytrzymac i zajrzalem do ciocia wiki...
cyt:"...Większość naukowych autorytetów w sprawach żywieniowych (m.in. American Dietic Associaton, Physicians Committee for Responsible Medicine, National Health Service") zgodnie twierdzi, że przemyślana i dobrze zrównoważona dieta wegetariańska jest jedną z najzdrowszych diet stosowanych przez ludzi. Potwierdzają to liczne statystyki i badania epidemiologiczne prowadzone na dużą skalę w USA i w Wielkiej Brytanii. Wegetarianie jako grupa, w porównaniu z resztą populacji na tym samym terenie, zazwyczaj wykazuje niższą, średnią masę ciała, niższy poziom cholesterolu we krwi, niższe ciśnienie krwi, znacznie mniej przypadków zawału serca, nadciśnienia, cukrzycy, kilkunastu rodzajów nowotworów, osteoporozy i miażdżycy..."

oraz...

cyt:"...Rzekomy niedobór białek oraz aminokwasów wśród wegetarian stosujących zrównoważoną dietę nie został nigdy wiarygodnie dowiedziony. Głównym źródłem białka w diecie wegetariańskiej, w zależności od odmiany diety, mogą być jaja, mleko i jego przetwory lub rośliny wysokobiałkowe, takie jak np. rośliny strączkowe czy kasze..."

wiec jednak da sie zyc...kusi mnie zeby sprobowac...tylko czy wytrzymam...

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

g7odny nic do stracenia,mozesz byc zdrowszy.No jedynie mozesz stracic pare kilogramow

watpie ze cos strace...zdarzaly mi sie tygodniowe glodowki...wiesz...browarki winka i kanapka z maslem,a pozniej spac :D ale waga w dol o 2 kg i pozniej znowu do normy... poza tym na wadze mi nie zalezy...;]
kurde korci mnie zeby sprobowac...

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

Jak cię korci to spróbuj - a nóż coś z tego będzie. Nie masz nic do stracenia, najwyżej jakieś 2 kg ;)