dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 
  Drukuj | Powiadom znajomego

Felieton z pogranicza antyfeminizmu i maskulinizmu
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2008-04-25, 10:49 
Adept
Offline

Dołączył(a):2007-12-16, 12:54
Posty:11
Lokalizacja: Starachowice
Dlaczego jestem żeńską antyfeministką?


Dlaczego jestem żeńską antyfeministką? Kiedy patrzę na mężczyznę, mam pewność, że nigdy nie poddał się on "zabiegowi" aborcji. Tymczasem "z dziewczynami nigdy nie wie, oj, nie wie się, czy wszystko dobrze jest, czy może jest już źle"... W niniejszym felietonie postaram się uzasadnić, dlaczego aborcja jest krzywdząca dla ojców nienarodzonych dzieci, a także przedstawię argumenty przeciwko antyk. Odwołując się do powieści "Potop" udowodnię, iż w epoce baroku losy mężczyzn były tragiczniejsze, niż losy kobiet. Oprócz tego, napiszę parę zdań o sprawach, które zachwycają kobiety i irytują mężczyzn. Miłej lektury!



"Rodzic drugiej kategorii"?


Nie ulega wątpliwości, że zjawisko aborcji jest kojarzone wyłącznie z kobietami. Feministki z uporem maniaka powtarzają, iż przedstawicielki płci pięknej powinny mieć prawo do zabijania nienarodzonych dzieci. Często słychać argumenty typu: "To mój brzuch, więc mam prawo o nim decydować!". Rzeczywiście. Kobieta może krzywdzić własne ciało, ale NIE WOLNO jej podnosić ręki na życie płodu! Zwłaszcza, że nie jest ona jedynym rodzicem poczętej istoty... Wyobraźmy sobie taką sytuację: jakaś pani chce usunąć ciążę, ale ojciec dziecka jest temu przeciwny. Dlaczego mężczyzna nie ma prawa głosu w tak poważnej sprawie? Czyżby był "rodzicem drugiej kategorii"? A może nie wypada mu walczyć o życie własnego potomka? Któraś z Czytelniczek powie pewnie, że mężczyzna nie potrafi kochać dziecka tak mocno, jak kobieta. To nieprawda, ponieważ faceci są w głębi serca bardzo wrażliwi. O tym, jak wielka może być rozpacz ojca po stracie dziecka, świadczą chociażby treny Jana Kochanowskiego. Niestety, osoby, legalizujące aborcję, nie biorą pod uwagę uczuć mężczyzn...



Dawno, dawno temu...


Zajmijmy się teraz ciekawą prawidłowością, którą zauważyłam w książce "Potop" Henryka Sienkiewicza. Akcja powieści rozgrywa się w latach 1655-1657 i ukazuje zmagania Polaków ze szwedzkim najeźdźcą. Utwór zawiera wiele drastycznych scen, wzorowanych zapewne na prawdziwych wydarzeniach. Mężczyźni, występujący w utworze, biorą udział w krwawej wojnie, są ranieni mieczami, nabijani na pal, niewinnie rozstrzeliwani, morzeni głodem, bici, okrutnie okaleczani, torturowani płonącymi pochodniami itd. Tymczasem kobiety przebywają w bezpiecznych schronach, umilając sobie czas np. czytaniem proroctw świętej Brygidy. Faceci żyją w ciągłym strachu o własną przyszłość, ale damy są chronione odgórnymi zarządzeniami (Kiedy Oleńka Billewiczówna traci swojego opiekuna, całe miasto musi się o nią troszczyć). Nikogo nie obchodzą cierpienia Kmicica, pragnącego zmyć z siebie piętno hańby, jednak nachalne zalecanie się Bogusława Radziwiłła do Oleńki wywołuje powszechne oburzenie. Mężczyźni, chcąc zdobyć sławę, muszą narażać własne życie, krwawić, brać udział w wyczerpujących wyprawach, otrzymywać bolesne rany oraz zabijać innych ludzi. Natomiast kobiety stają się popularne tylko dlatego, że istnieją (Billewiczówna nie musiała uczestniczyć w zmaganiach wojennych. Wystarczyła jej ładna buzia, bystry umysł i dobre maniery)! To trochę niesprawiedliwe, prawda?...



Faceci myślą inaczej!



Mamy dwudziesty pierwszy wiek, ale wiele kobiet nadal domaga się absurdalnych przywilejów. Przedstawicielki płci słabej życzą sobie, aby faceci kupowali im kwiaty, ustępowali pierwszeństwa, nosili je na rękach, zasypywali niebanalnymi prezentami itd. Uważam, że jest to postawa co najmniej niewłaściwa. Po cóż wyzyskiwać mężczyzn, tylko dlatego, iż są mężczyznami? Czy kobiety muszą ściągać haracz za to, że raczyły umówić się z kimś na randkę? No i największy absurd... Dlaczego facet, podczas oświadczyn, musi klęczeć przed swoją wybranką? Czy miłość (uczucie oparte na wzajemnym szacunku, przyjaźni i życzliwości) wymaga od niego takiego poniżenia? Śmiem twierdzić, że nie! Niektóre kobiety (podobnie jak Fiona ze "Shreka") marzą skrycie, aby mężczyzni przyjeżdżali do nich na białych rumakach i byli książętami z bajki. Gdy rzeczywistość okazuje się bardziej prozaiczna, panie marzycielki są bardzo rozczarowane. Kiedyś zetknęłam się z niezwykle ciekawą opinią... Podobno największym błędem kobiet jest niewiedza, iż mężczyźni myślą inaczej, niż one. Święta prawda! Uniesienia rodem z komedii romantycznych czy południowoamerykańskich telenowel są zachwycające dla pań, ale dla mężczyzn... po prostu żenujące. Tak! Faceci są zwykle zdroworozsądkowcami, patrzą na świat przez pryzmat rozumu, a słodkie scenki doprowadzają ich do śmiechu lub irytacji. Drogie Panie! Nie bądźcie egoistkami, nie zmuszajcie facetów, by robili coś wbrew swojej naturze! Przecież same nie chciałybyście, aby mężczyźni np. wymagali od was fascynacji silnikami samochodowymi. Oczywiście, istnieją faceci-romantycy ("książęta z bajki") i kobiety-mechanicy samochodowi, ale są oni równie nieliczni, jak żeńskie antyfeministki. Jeśli ja, 17-letnia dziewczyna (a zarazem antyseksualistka) potrafiłam zrozumieć facetów, to Wy również sobie z tym poradzicie. Mocno w Was wierzę, Kobiety.



Antykoncepcja? Powinni tego zabronić!


Napiszę teraz kilka zdań o zjawisku, które nie dotyczy bezpośrednio dyskryminacji mężczyzn, ale jest namiętnie promowane przez feministki. Antykoncepcja... Chyba każdy wie, co to jest. Dlaczego ten wynalazek powinien bez zakazany przez prawo? Istnienie środków antykoncepcyjnych sprawia, że ludzie nie wahają się oddawać rozpuście, tracą umiejętność odróżniania dobra od zła. Tymczasem idealną karą za nierząd powinna być... ciąża! Pewien Internauta napisał kiedyś dosadnie: "Kobieto! Nie chcesz mieć dzieci? Nie rżnij się!". Myślę, że feministki powinny rozważyć te słowa.



Kto kogo "wyzwolił"?


Jak widać, opowieści o ponadczasowej mizoginii, rozpowszechniane przez feministki, są mocno przesadzone. To od facetów oczekiwało się (i nadal oczekuje!) cudów. Mężczyźni nie mogą walczyć o życie swoich nienarodzonych dzieci, ale muszą respektować kobiece przywileje. Znany z historii moment, w którym panie zaczęły same na siebie pracować, nie był wyzwoleniem kobiet, tylko wyzwoleniem mężczyzn. Faceci wreszcie przestali być postrzegani jako "woły pociągowe", zobowiązane do harowania na rzecz uprzywilejowanej grupy społecznej. Mam nadzieję, że teraz wszyscy już rozumieją, dlaczego jestem żeńską antyfeministką. Korzystając z okazji, chciałabym Was zachęcić do lektury moich poprzednich tekstów: "Czerwona płachta na N. J. Nowak", "Kilka słów przeciwko feministkom", "Uwaga! Feministyczna propaganda!". Te utwory wiele Wam wyjaśnią.

_________________
"Lubię (...) ostrą walkę ze złymi kolesiami" (Katherine Alice Applegate)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Felieton z pogranicza antyfeminizmu i maskulinizmu
PostNapisane: 2008-04-26, 18:24 
Świadomy Roman
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-07-20, 17:19
Posty:4721
njnowak napisał(a):
"Rodzic drugiej kategorii"?

Nie ulega wątpliwości, że zjawisko aborcji jest kojarzone wyłącznie z kobietami. Feministki z uporem maniaka powtarzają, iż przedstawicielki płci pięknej powinny mieć prawo do zabijania nienarodzonych dzieci. Często słychać argumenty typu: "To mój brzuch, więc mam prawo o nim decydować!". Rzeczywiście. Kobieta może krzywdzić własne ciało, ale NIE WOLNO jej podnosić ręki na życie płodu! Zwłaszcza, że nie jest ona jedynym rodzicem poczętej istoty... Wyobraźmy sobie taką sytuację: jakaś pani chce usunąć ciążę, ale ojciec dziecka jest temu przeciwny. Dlaczego mężczyzna nie ma prawa głosu w tak poważnej sprawie? Czyżby był "rodzicem drugiej kategorii"? A może nie wypada mu walczyć o życie własnego potomka? Któraś z Czytelniczek powie pewnie, że mężczyzna nie potrafi kochać dziecka tak mocno, jak kobieta. To nieprawda, ponieważ faceci są w głębi serca bardzo wrażliwi. O tym, jak wielka może być rozpacz ojca po stracie dziecka, świadczą chociażby treny Jana Kochanowskiego. Niestety, osoby, legalizujące aborcję, nie biorą pod uwagę uczuć mężczyzn...


Tylko jedno małe ale - piszesz o przypadku kiedy ojciec dziecka jest matce znany, kiedy chce je uznać i wychować ;) a w takich przypadkach raczej mało która matka poddaje się aborcji.
A jeśli dziecko pochodzi np. z gwałtu? Wtedy gwałciciel miałby decydować o jego losie? (oczywiście gdyby go złapano i udowodniono mu przestępstwo)

Cytuj:

Antykoncepcja? Powinni tego zabronić!


Napiszę teraz kilka zdań o zjawisku, które nie dotyczy bezpośrednio dyskryminacji mężczyzn, ale jest namiętnie promowane przez feministki. Antykoncepcja... Chyba każdy wie, co to jest. Dlaczego ten wynalazek powinien bez zakazany przez prawo? Istnienie środków antykoncepcyjnych sprawia, że ludzie nie wahają się oddawać rozpuście, tracą umiejętność odróżniania dobra od zła. Tymczasem idealną karą za nierząd powinna być... ciąża! Pewien Internauta napisał kiedyś dosadnie: "Kobieto! Nie chcesz mieć dzieci? Nie rżnij się!". Myślę, że feministki powinny rozważyć te słowa.

Czyli załóżmy sytuację - jest dwoje młodych kochających się ludzi. Małżeństwo. Takie zwykłe przeciętne, nie bogate i nie biedne. Mają trójkę dzieci - nie stać ich na więcej, czyli mają zrezygnować ze wspólnego łóżka? Nie sądzisz że związek budowany w taki sposób prędzej czy później się rozpadnie? W małżeństwie bliskość cielesna też jest w pewien sposób ważna. Nie bądźmy naiwni - facet który kilka lat po ślubie przestanie sypiać z zoną prędzej czy później znajdzie sobie kochankę ;) taka jest natura...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 5 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO