jarek77, co jakiś czas czytam twój post żeby sobie humor poprawić. Ostatnie zdanie to już popisowy tekst. Tak się zastanawiam jeżeli kierowca będący trzeźwym winowajcą zabije innego trzeźwego uczestnika ruchu lub kogokolwiek to co należało by z nim zrobić? Przeprosić, prosić o wybaczenie, czy może jakąś nagrodę dać. Skoro był trzeźwy to przecież mógł!, prawda?... Żadne takie cuda nie poprawią bezpieczeństwa na drodze tylko sroga kara, oczywiście nieuchronna. Obecnie mamy już kilka takich przymusów, co niby mają bezpieczeństwo poprawić. Jeden z nich to jazda z zapiętymi pasami. Jak znam życie wszyscy jak tutaj jesteście będziecie twierdzić że to chyba oczywiste, że zapięte pasy poprawiają bezpieczeństwo. Co nie jest takie wcale oczywiste bo o ile kierowcy i jego pasażerowie mogą czuć się bezpieczni o tyle piesi już nie. Przepis ten spowodował, że kierowcy zaczęli jeździć szybciej czując się bezpieczniej za kierownicą. Niestety nikt się nie pochwalił, że od tamtego czasu wzrosła liczba ofiar wśród pieszych.. Nikt też nie zwrócił uwagi, że po pewnym czasie i liczba ofiar wśród samych uczestników też wzrosła ponieważ z czasem ludzie którzy czuli się bezpiecznie zapięci w pasy przyśpieszyli, a kolizje do których dochodzi są przy wyższych prędkościach. Tak, że samochody się rozpadają do drobnych cząstek i pasy już w takim wypadku nic nie pomogą. Tych bezsensownych przepisów jest jeszcze więcej, ale i tak już się rozpisałem. ALCOMOBILIZER nie jest czymś, co zwiększy bezpieczeństwo, a utrudni tylko życie. Dla tego, że ja i większość z nas nie siadamy za kółkiem po spożyciu alkoholu i nie będziemy tego ustrojstwa rozbrajać i przerabiać sami czy za pomocą jakiegoś warsztatu bo niby po co?. Za to ci trunkowi już tak, im będzie zależeć aby ten system móc oszukać. Czyli de-fakto nie poprawi to bezpieczeństwa,a tylko utrudni życie innym podnosząc dodatkowo konieczne wydatki. Trzeba też pamiętać na drodze zabijają nie tylko pijani kierowcy, ale i trzeźwi. Czyli wracamy do tego co pisałem wcześniej bezpieczeństwo poprawi tyko surowa kara. Ale jej jak na razie nie ma
|
|