Wszyscy administratorzy są cenzorami i zamykają niewygodne tematy. Jedni mogą więcej, inni mniej...o wiele mniej. Nie wyciągając konsekwencji z faktu, że ludzie np. używają słów wulgarnych, za to słowo krytyki jest źle widziene. Zyzio!! Nie zakładałem nowego tematu, zamknęliście temat, który miał służyć merytorycznej dyskusji! Np. o tym, że w regulaminie powinno być takie stwierdzenie, że administrator również powinien przestrzegać regulaminu, nie zaś to, że zawsze ma rację. Wiem, że to nuta żartu, ale w zbiorze praw nie ma na żarty miejsca! Skoro żartuje się w regulaminie, to trzeba brać go niepoważnie, prawda?? Żądam zaprzestania zamykania moich tematów, każdy ma prawo do swobody wypowiedzi. Zasze możecie skorzystać z prawa administratora i usunąć mnie z forum pokazując swoją kołtunerię, dulszczyznę, autokrację...nazwijcie to sobie sami!!

_________________
Wszystko się kiedyś kończy, z wyjątkiem Mody na Sukces.
Ponoć faceci są jak hemoroidy, zawsze dopadną jakąś zdrową (_|_).
Weszła do NETu...zostały tylko kapcie pod biurkiem

hehh, regulamin jest niepowazny to i my jestesmy niepowazni:) Nie zamykam tego tematu, piszcie sobie co chcecie-a jak nie pasuje to zaprawde powiadam Wam-to nie jest koniec internetu, sa inne fora.

yeti, Zauważyłeś?? Ja działam na nerwy, bo odpowiadam pod tematem, który ktoś, to jeden, to drugi, wciąż zamyka? I potem jeszcze mi daje ostrzeżenie, że nie wolno mi kontynuować tematu! To jest poważne? To jest poważny regulamin? Hehe..po kiego zakładać forum, skoro po chwili mówisz, że tu nie koniec netu? Czyli mnie wypraszasz? Czy może, jak się zastanowisz, to niepoważne jest zamykanie tematów, bo nie można nic dopisać, gdy ma się na to ochotę. Kontynuacja tematu, nie zakładanie nowego..jak to pogodzić?? Masz jakiś pomysł?? Same mędrki tu siedzą jako admini, ale pomyśleć chwilę, to się już nie opyla.. ;)

_________________
Wszystko się kiedyś kończy, z wyjątkiem Mody na Sukces.
Ponoć faceci są jak hemoroidy, zawsze dopadną jakąś zdrową (_|_).
Weszła do NETu...zostały tylko kapcie pod biurkiem

Klapouchy77, Napisze to prosto na chłopski rozum. Coś nie pasuje nikt cię nie zmusza, płakać nie będziemy. A jak chcesz zostać to się dostosuj do zasad jakie tu obowiązują.

Szostoll z ust mi to wyjąłeś :)

Ps. Przykro mi Kłapouchy ale krytyka osoby która pierwszego dnia po zarejestrowaniu, nie mając na koncie nawet jednego posta pisze nam jak to tu się nie da żyć jest niewiele warta ;) Pozdrawiam

klapouchy, kochany napiszesz jakis post w temacie nie zazaleniowym czy przyszedles tu jako osoba oceniajaca i wyzwalajaca zamkniete tematy. wlaczaca z cenzura itepe?

_________________
Żaden człowiek nie jest nielegalny.

You've got a reason to live, say I don't wanna be in love, I don't wanna be in love.

po co w ogole wypowiadac sie w takim temacie kurcze nastepnym razem niech nikt nic nie pisze i zleje taki temat jesli powstanie

p.s klapouchy czy jak ci tam widze ze masz strasznie duzo problemow ,zacznij od rozwiazywania tych najwiekszych sposrod tych ktore masz.. wiesz jak mozesz zaczac ?
IDZ DO PSYCHIATRY

_________________
Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności,
być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury,zaufanie i radosną rezygnację.

szostoll, Odpiszę Ci, jak sobie życzycz. Tak jak do prostego ludu! Nie masz obowiązku mnie pouczać, czytać włazić na moje tematy. :) Jeśli chcesz coś napisać, to napisz w temacie, bo do tej pory, to tylko liżesz czyjąś dupę.
ema, Zanim coś napisałem to poczytałem i stąd moje pytania na początek. Chcę wiedzieć, czy jest tu szansa na pisanie bez barier, dowiedziałem się że nie!! (jak do tej pory) Pisałem, bo chciałem się dowiedzieć, czy da się to zmienić...widać się nie da, bo z Tobą nie wolno dyskutować. Patent na rację i prawdę jak Castro...Kubę sobie tu załóż!! :D:D Nawet ta buta, że nie musisz się nikomu tłumaczyć co i dlaczego blokujesz...pięęęknie!:)
kasioolka56, Z dziećmi mogę porozmawiać, ale często nie mam na tyle cierpliwości, by cokolwiek tłumaczyć. Pozwól więc, że nie będę Cię zauważać w dyskusji na temat zasadniczy w tym forum.
Eve21, Miła przyjaciółko, nie wiem skąd bierzesz to przekonanie, że mam jakieś problemy?? Moje problemy potrafię rozwiązywać sam i rad (takich przyjacielskich!) od Ciebie mi nie trzeba. Skoro jednak zechciałaś mi rady udzielić, pozwól- odwdzięczę się równie cenną radą. Jeśli chcesz wykazać swą mądrość...nic prostszego! Wystarczy jak trzy razy dziennie pomilczysz... po osiem godzin. ;):*

_________________
Wszystko się kiedyś kończy, z wyjątkiem Mody na Sukces.
Ponoć faceci są jak hemoroidy, zawsze dopadną jakąś zdrową (_|_).
Weszła do NETu...zostały tylko kapcie pod biurkiem

Dobra, koniec wyładowywania życiowych frustracji Pana Klapoucha na forum.

Temat zamykam - miło było Pana poznać.