Idzie zima i jak zwykle mamy problem z wysuszonym gardłem i częstym jego zapaleniem, co proponujecie zastosować, aby ten problem nie dokuczał mojej rodzinie?

Na suche gardło jest wiele metod :) np częste spożywanie płynów , używanie nawilżaczy powietrza , wietrzenie pomieszczeń oraz gdzieś czytałam że witamina A oraz E jest pomocne.

Zapalenia nie miewam, ale zdarza mi się łapać suchy kaszel. Tym bardziej, że mamy klimatyzowane pomieszczenia w pracy i ta klima - dosłownie - odbiera mi głos. Pół biedy jak nie mam żadnego spotkania, ale czasami jest fatalnie. :/ No ale w aptece bez problemu dostałam środek na te moje problemy z głosem i po prostu na stałe zamieszkał w mojej torebce. :)

Jest teraz tak dużo produktów na rynku że czasem człowiek nie wie co wybrać ale prawda jest taka że mało z nich jest skuteczna. Ja mam tez swoje sprawdzone żelkowe tabletki i nie zamieniłabym je na żadne inne. Często właśnie jak wiem, że problem może się pojawić to biore je jako suplement. Nigdy sie na nich nie zawiodłam.

A co bierzesz właściwie Greenka? I jak zdrówko po czasie? :)

To się nazywa Fiorda. Koniecznie spróbuj. Nie zdarzyło mi się żeby jej nie było w aptece, jest niedroga a bardzo skuteczna. Nawet mój synek bardzo ją lubi i nie marudzi jak przy innych lekach. Teraz przy suchym powietrzu od grzania w domach warto mieć.

To akurat znam. Z autopsji, że tak powiem... :D

Jeśli chodzi o rzeczy z apteki to dobry jest pyramidonek, z domowych sposobów to polecam płukanie szałwią i jedzenie kisielu :)

ale pyramidonek to chyba dla dzieci jest a nie dla dorosłych

U mnie też Fiorda sprawdza się najlepiej i nie kombinowałabym z testowaniem domowych sposobów. A z ciekawości zapytam jednak co ma kisiel do suchego podraznionego gardła?