Lubie ten czas kiedy wszyscy siadamy za stolem i wspominamy caly zeszly rok, 12 potraw na stole, pachnaca choinka i prezenty, mimo ze mam juz swoje lata to nadal podchodze do swiat bardzo sentymentalnie, jak to jest z Wami?

_________________

I masz tu rację, bo świeta sprowadziiły się ostatnio, do rodziny, jedzenia i picia, prezentów. To tak zwana ATMOSFERA.Jedyny aspekt religijny to msza, kolęda i modlitwa ale to nie w każdym domu. Jak by ludzie pomyśleli więcej o Bogu ( bo przecież na chwałę Boga te święta maja być,niby ) albo by poczytali ewangelię, to by doszli do wniosku, że Jezus się nie urodził w grudniu, a 25 grudzień to data barbażyński saturnaliów, schrystianizowanych parę wieków po Chrystusie. A saturnalia nie wysławiały STWORCY, tylko wymyślonego boga. 25 grudnia to data przesilenia zimowego i święto Słońca Niezwyciężonego, tylko kto te słońce stworzył. Wątpię żeby ktoświedział ,że kult ciał niebieskich jest w Piśmie Świętym potępiony

_________________
123

pisales to juz w innym watku, tylko teraz sie zastanawiam, po co?

_________________

dla mnie święta powinny być tylko rodzinne. w sensie nie że jest tylko rodzina, bo przepięknym zwyczajem jest gościć kogoś obcego, biednego. chodzi mi że Święta powinny zawsze mieć tę niepowtarzalną atmosferę, ten rodzinny klimat kolędowania, wspólnego łamania się opłatkiem, wspólnego wyjścia na Pasterkę.
fakt że obecnie święta są sprowadzane do jedzenie, filmów w TV i kieliszka na stole jest smutne...
ja zawsze staram się w coraz pełniejszy sposób przeżywać te Święta..powoli się do nich szykuję :)
okna jeszcze co prawda nie umyte ale to nie najważniejsze :)
prezenty kupione, kartki jeszcze nie ale mam już zanotowane więc jutro napewno je wypiszę.
resztę życzeń świątecznych do dalszych znajomych wyśle napewno za pomocą maila dodając świąteczny opłatek na kóry ostatnio trafiłam w internecie :)
więc każdemu powinno być miło :)

a teraz już z Wami dzielę się Świątecznym Opłatkiem :)
http://podzielsieoplatkiem.pl/?src01=dba11

Zgadzam się te święta mają specjalną atmosferę, tylko szkoda że przed nimi jesteśmy za bardzo zjęci zakupami i przygotowaniami a po podzieleniu się opłatkiem mamy tylko 2 dni na świętowanie, spotykanie się z rodziną itp. Po tym szybko zapominamy i wracamy do normalności. Ale tak chyba musi byc. Bo to co trwa za długo szybko się nudzi, a te święta muszą być wyjątkowe.

Dla mnie święta to czas kiedy wszyscy razem siadamy do jednego stołu i wspominamy czasy, gdy zasiadali z nami inni, których juz nie ma :(
Ale także dużo radości, dzielenia się opłatkiem, spotykania się z całą rodziną, a poźniej oczekiwania na prezenty :D
Niestety święta tak szybko mijają a później wracamy do rzeczywistości i wszystko jest jak dawniej :)

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Ja lubię święta ze względu na to, że wtedy cała rodzina jest w komplecie ;) Nikt się nie kłóci, wszyscy są dla siebie mili, fajnie jest ;] Tylko to szybko mija :>

do sylwestra chyba powinno sie wytrzymac :)

_________________

a ja lubię, bo to jedne z niewielu dni w roku kiedy mogę usiąść, poczytać książkę, nie mysleć o obowiązkach, pogadać z rodziną, pograć w totalnie beznadziejne gry, pooglądać totalnie beznadziejne filmy :P Kiedy indziej nie ma na to czasu :D

ema czyli dla Ciebie święta to nie jest jakiś wyjątkowy moment tylko okazja do obijania się?