Dziewczyny polecicie mi coś? Nie mam już siły do tego paskudztwa :(

unikać orzechów laskowych, czekolady, stosować normatywne ilości witamin z szczególnym zwiększeniem witaminy C i lizyny. Lizyna (aminokwas) jest niejako oponentem dla enzymów wytwarzanych przez wirus opryszczki i jednocześnie "współtwórcą" kolagenu tkanki łącznej. Współcześnie brak metody zlikwidowania wirusa z organizmu. Można go utrzymywać w "utajeniu" odpowiednią dietą i jakością pożywienia (witaminy)

_________________
wolność to świadomość ograniczeń

Dzieki za radę ;) Przyda się.

Można też wziąć Vaciclor :) Dieta oraz wszelkie metody zapobiegania - jak najbardziej. Ale jak już się pojawi, to najszybciej jednak Vaciclor działa. Bierzesz dwie dawki po 4 tabletki i po krzyku.

Zgadzam się z Sambą Mambą. Vaciclor jest naprawdę skuteczny. W tamtym roku walczyłam z opryszczką i właśnie te tabletki mi pomogły. Co do diety i profilaktyki, to zaskoczyła mnie opcja "unikania czekolady". Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam...

co zrobić żeby opryszczka w ogóle nie wracała?

Nie będzie łatwo zupełnie zapobiec opryszczce, bo główną kwesią jest odporność, u mnie to nawet przy katarze czy braku snu potrafi zaraz zimno wyskoczyć. Lepiej po prostu mieć pod ręką coś z acyklowirem, ja lubię hevipoint, jest sztyft i tabletki, szybko działająa.