Temat rzeka - przyjemny, pachnący i prowokujący miłe skojarzenia. W tym wątku umieszczamy recenzje naszych ulubionych kosmetyków, a także nowych kosmetycznych odkryć.

Podaj nazwę, jeśli znasz - skład, opisz zapach, konsystencję, zalety/wady, opisz swoje wrażenia ze stosowania, wystaw ocenę od 1 do 5 i.... już!

Mile widziane fotki :)

Taki ciekawy temat a zainteresowanie słabe. :/
Chętnie podzielę się z Wami moim (od niedawna) ulubionym kosmetykiem.
Jest to kojący tonik do twarzy polskiej firmy CLOCHEE.
Kosmetyk w 100% naturalny - baaardzo się to dla mnie liczy! W ogóle CLOCHEE jest producentem wyłącznie naturalnych kosmetyków, dlatego właśnie zainteresowałam się nimi.
Do rzeczy - tonik jest świetny, ponieważ: dobrze oczyszcza skórę twarzy, koi podrażnienia, ma działanie lekko nawilżające. Pierwszy raz udało mi się kupić tonik, który nie powoduje u mnie efektu ściągnięcia skóry, co strasznie mnie irytuje. :P
Czuję, że zostanie ze mną na dłużej. Polecam wypróbować, może którejś z Was również przypadnie do gustu. www.clochee.com

Piękne opakowania mają... :) Zaglądam na ich stronę już któryś raz z rzędu. :P

najlepszy i najbardziej zaskakujący kosmetyk którego używałam - serum do rzęs beauty lash pro :) efekty są niesamowite i bardzo szybko zaczęły się pojawiać nowe grube piękne włoski :) do tego zupełnie nie drażni oczu co jest miłą odmianą wobec wszystkiego co do tej pory testowałam ;)

Nawilżający olejek do twarzy Phenome (zdjęcie).
Skład (pozwoliłam sobie skopiować ze strony, zeby niczego nie pominąć):
olej arganowy
olej jojoba
olej ze słodkich migdałów
olej makadamia
olej awokado
olej z oliwek
olej buriti
olejek z mandarynki
100% naturalnych składników :)

Zapach boski, mandarynkowy, zdecydowanie jestem uzależniona ;) Konsystencja jak to olej, ale nie jest tłusty, ani klejący, na skórze go nie widać, cera nie błyszczy się.
Uwielbiam go, mam suchą skórę na całym ciele, ale zawsze jakoś łatwiej było mi znaleźć balsamy czy kremy do ciała niż do twarzy. Na szczęście problem z głowy ;) Olejek wchłania się dobrze, jest wydajny 2-3 krople wystarczą na całą twarz. Czasami stosuję sam olejek, czasami mieszam go z kremem, efekty są świetne już od momentu nałożenia, skóra jest dobrze nawilżona, gładka, nie łuszczy się. Nie jest tak tłusty jak mogłoby się wydawać, spokojnie można odrazu nakładać podkład i robić makijaż.
Polecam. Moja ocena to zdecydowanie 5/5

_________________
:)

Dla mnie odkryciem są kremy Yonelle, znacie ta markę?

Nie znam, ale możesz umieścić recenzję ulubionego kosmetyku tak, jak np. Dorota :)

oj nie każdy ma aż taką wenę żeby się rozpisywać ;) ja np nie mam czasu żeby tyle pisać a wolę choć w kilku słowach podzielić się z Wami odkryciami kosmetykowymi :) ostatnio np odkryłam (z małą pomocą siostry) świetną maskę do stóp skinlite. Jest w formie takich foliowych skarpetek nakłąda się jednorazowo na około 1,5 h i w ciągu następnego tygodnia skóra stóp po prostu sama się złuszcza i odpada zostawiając idealne gładkie stópki:) u mnie pięknie zadziałało, polecam

Moim odkryciem jest baza wygładzająca Cashmere. Wydłuża utrzymanie makijażu, ujednolica skórę. Bardzo jestem zadowolona z tego zakupu.

Strasznie podoba mi się ten temat :)

Z serii Cashmere ukochałam sobie korektor rozświetlający, bo niestety od zawsze moją zmorą są cienie pod oczami, a on świetnie sobie z nimi radzi maskując wszelkie niedoskonałości.