Wiecie co, od kilku lat noszę szkła kontaktowe, bo nie lubię okularów. Wszystko było ok, nigdy nic się nie działo. Ostatnio mam jakieś podrażnienia, czasem robi się z tego zapalenie spojówek. Przestanę nosić szkła, zapuszczam krople, stan zapalny mija. Znów założę - dzień dwa i czuję znajome pieczenie, muszę zdejmować. I tak w kółko. Ktoś z was miał podobne problemy? Boję się że w końcu w ogóle nie będę mogła nosić kontaktówek.

moze zmien szkla na inna firme albo plyn ci szkodzi,,,a tak najlepiej to by bylo gdybys poszla na konsultacje do okulisty, z oczami nie ma zartow

_________________
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie...

Na razie kombinuję, zmieniam płyn i szkła. W sumie nigdy nie było problemu, mogłam uzywać różnych firm (niektórzy mają uczulenia, obniżony komfort - u mnie zawsze bez problemu), ale może te które ostatnio kupiłam są jakieś lipne?
U okulistki byłam, mówi że to może przez przemęczenie, ale ogólnie trzeba poczekać i przekonać się czy pójxniej też będą nawroty, wtedy można robić np. test na alergeny. Na razie te podrażnienia nie są groźne, ale przecież małe podrażnienie może się przyczynić do zakażenia bakteryjnego i będzie lipa.

a jaką masz wadę wzroku? Może po prostu zrezygnujesz z soczewek?

w zależności od wady można skorygować wzrok przez pewne ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Jeśli masz małą wadę warto spróbować

albo można skorygować wzrok laserowo i nie mieć spokój raz na zawsze. Ja nie cierpię dłubania w oku i nie namówiłabym się na soczewki.Najgorsze chyba to wyjmowanie szkieł..bleee.No ale cóż taka uroda.
Może taki zabieg rozwiązałby problem tylko czy każdy się do niego nadaje?

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.

no właśnie, ciekawe ile taki luksus kosztuje? czy to zależy od wady wzroku czy jest 1 cena?

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.