Witam, mam problem. Mam 171cm i waże 58-59kg. (Kiedyś ważylam 47kg, ale to przez mojego bylego,bo bylam w stresie i nic nie jadlam) a ze teraz mam cudownego faceta, to trche mi sie przytylo. Az mi glupio, bo kiedy sie schylam po cos, to mi tłuszczyk wypływa z moich ulubionych jeansow. strasznie sie zaniedbalam i nie ma mnie co i kto zmotywowac, wszyscy mi mowia ze swietnie wygladam, ale nie czuje sie tak. "a najwzniejsze to czuc sie dobrze" :) Wiec to jest moja pokrótce historia, zeby wam przyblizyc nieco co sie dzieje. a prośba jest taka, kto sie zna na tym zeby mi powiedziec co mam jesc, jak zmienic swoj plan dnia na bardziej zorganizowany, zeby cieszyc sie pieknym brzuchem. wstawilabym swoje zdjece(tylko brzucha) zeby wam pokazac, ale nie umiem, nie wiem jak :) czekam na odpowiedz. pozdrawiam wszystkich !!
|