Niedawno odbyłam swój PIERWSZY sex, było to tydzień przed 4 lipca, czyli dniem w którym miałam dostać okres. Teraz okres spóźnia mi sie już 4 dzień. Kochaliśmy się z prezerwatywa i była ona cala. Bardzo sie denerwuje. Dodam również ze odczuwam bóle takie jak przed miesiączka. Pomóżcie mi!!! Jak to było w waszym przypadku?

Może po prostu tak przejęłaś się wydarzeniem, że spóźnia Ci się ze stresu? ;)
Jeżeli użyliście prezerwatywy, nie pękła, nie zsunęła się, to masz 99% pewności że nie zaszłaś w ciążę.

Poczekaj trochę, 4 dni to normalne opóźnienie. Nie panikuj ;)

Prezerwatywa przed otworzeniem, tzn opakowanie powinno byc nabuchowane powietrzem, podobnie jak chipsy. Jeśli tak było, tzn ze nie była uszkodzona. Jeśli podczas stosunku nic się nie wydarzyło, nie zsunęła się, nie pękła, albo nasienie w jakiś sposób nie dostało się do Twojej pochwy (np. ręką) to niemożliwe zebyś zaszła w ciąże. Poza tym po pierwszym razie zdarza się, że okres spóźnia się nawet kilka miesięcy. Mojej koleżance tak się przydarzyło. Nie zrobiła testu, bo się bała, ale była przekonana ze jest w ciąży. Nawet powiedziała o tym mamie. Okazało się jednak ze nie. Nie ma co panikowac;) Okres może się spóźniac z powodu różnych czynników: choroba, stres, pogoda... A dziewictwa nie traci się często;) Na pewno wiąże się to z ogromnym stresem. Daj znac czy wszystko ok. Trzymam kciuki:)

Jeżeli chodzi o mnie, to mi się kiedyś okres spóźniał 52 dni.
A skoro tak jak piszesz prezerwatywa nie uległa uszkodzeniu to nie powinnaś się niczego obawiać. A 4 dzień spóźniania się okresu to jeszcze nic. Okres może się spóźniać nawet 2 tygodnie.

_________________
Jeśli upadniesz to już nie wstawaj... czasami nie warto.

Okres moze sie spozniac poprzez roczpoczecie współzycia.. Jest to normalne u wielu kobiet :)