Moja matka pomaga mi w utrzymaniu się na studiach (wiadomo, inne miasto, trzeba się utrzymać itp…). Tyle, że niestety ciągle narzeka, że jestem cholernym leniem i to co robię to jakieś głupoty… Jak jej udowodnić, że moje studia wcale nie są łatwe, że to co na nich robię przyniesie jakieś wymierne efekty? No, po prostu, że nie jestem kretynem….

_________________
I'm a maniac maniac of the dancefloor!

Z tym to pewnie trudno bedzie, dopoki nie zaczniesz na tym zarabiac. A mozna zapytac co studiujesz?

Studiuje psychologię... Wiem, niby popularny kierunek, ale studia wymagające dużo roboty i praca w sumie dość dobra.

_________________
I'm a maniac maniac of the dancefloor!

No to z tego powinny byc niezle pieniadze, ale chyba duzo czasu trzeba poswiecic na studia i potem chyba na jakas praktyke? Dobrze sie oreintuje? A co do tematu, to mozesz sobie na przyklad wziac urlop dziekanski i wyjechac na jakis czas za granice do pracy, po roku powinno Cie stac na to zeby sie utrzymac przez dluzszy czas.

eh, rozumiem ten ból niestety, ja dorabiam sobie w sklepie na połówkę, ale w sumie moja studia nie wymagaja zbytniego poświęcania czasu (no może nieco przy sesji ;) ). ale mam lokatora który ciągle siedzi i kuje, na nic nie ma czasu, ale z tego co wiem materialy ktore dopieszcza na uczelnie... odsprzedaje :) zawsze jakis zysk, nie?

_________________
DJ

Szkoda ze nie jestes na matmie, historii czy czyms takim, zawsze moglabys sobie dorobic korkami. A psychologii poki co raczej nie wykorzystasz. No chyba ze zamiast korkow z matmy, zaczniesz udzielac psychoanalizy. ;p

Wyślij ja na te same studia ;)

chodzi głównie o kasę? rozumiem, że to takie ambicjonalne, by pokazać, że umiesz coś na siebie zarobić… może zacznij publikowac materiały które już napisałeś gdzies to będzie wymierna korzyść z tego, a mama będzie spokojniejsza :)

_________________
DJ

Moja mama od 6 lat nie żyje, z tej perspektywy wiem, że matki nie chcą żle dla swoich dzieci. Może po prostu zbyt mało z nią rozmawiasz i nie mówisz jej jak dla Ciebie psychologia jest ważna. Z drugiej strony mam wrażenie, że w tym co mówi o lenistwie, zapewne jest troche racji . Pewne rzeczy doceniamy dopiero wtedy gdy to tracimy, dlatego nie obrażaj się na matke, ale staraj się ją zrozumiec, a ona zrozumie Ciebie.

Publikować? Ale gdzie? Bo nie bardzo rozumiem tej koncepcji zbytnio… Wytłumacz proszę. Tak, przydało by się samemu zarobić na piwo coś.

_________________
I'm a maniac maniac of the dancefloor!