a ja lubie tzw ciepłe czyli pizmo, niektóre kwiaty, czekolada etc :) takie tam. :)

nie przepadam za zimnymi np. konwaliowymi i cytrusowymi :)

chociaz roznie to bywa, czasami np. cytrusy mogą byc tak połączone z kwiatami i pizmem,że zapach jest bardzo ciepły.

lubie zapachy typowo kobiece i subtelne.

Fajnie pachnie mgiełka czereśniowa

najlepsze są odświeżające i kwiatowe. Delikatne i nie duszące. Balsamy i kremy do rąk zielona herbata rlz! ;p i mgiełka zielona herbata też ;)

natty celebre? ;p

No ja sie z aGą zgadzam, ja strasznie nie lubie takich duszących, albo takich no ee jakby to określić, jak używa moja mama. Fendi jakieś ale tytuł, a moze Fendi to tutuł w każdym razie takie żółte z czarną nakrętką o te http://images.parfemy-elnino.cz/perfumy/t_16633.jpg . Właściwie to wszelkie balsamy, kremy i tym podobne mogą być słodkie, ale takie perfumy, które czuje się najbardziej to raczej lekkie i nie daj Boże mieszać ten słodki balsam z tymi perfumkami.

_________________
Żaden człowiek nie jest nielegalny.

You've got a reason to live, say I don't wanna be in love, I don't wanna be in love.

Moje słodziutkie perfumki nie są duszące, ale są rlz!

nie nie, nie te inne na S chyba ale pewna nie jestem, jak eve przyniesie mi katalog to napisze jak się nazywają
dziomab dla jednej osoby zapach może być duszący a dla drugiej nie, kwestia gustu

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Ja tam lubie takie zapachy....no, ale to też fakt kwestia gustu czy dla kogoś duszące czy nie ;)

a lubicie odswiezacze powietrza do domu i w samochodzie?

ja nie znosze, odrazu mi sie niedobrze robi.

mój tata w samochodzie zawsze ma! i czasami kupi taki, że mi niedobrze. Jakby były jakieś lekkie, odświeżające, a nie mega słodkie ;<

te choinki wieszane do lusterka są okropne, hejt, hejt, hejt it :)
zawsze mnie łapie od nich choroba lokomocyjna i kojarzą mi się ze spoconymi taksówkarzami spod dworca centralnego, fó