nivea soft, ale moja siostra na mnie krzyczy, że powinnam coś dla poważniejszego wieku bo inaczej szybko mi znarszczki wyjdą ;)

kremy nalezy uzywac odpowiednie do wieku. najwazniejesze jest dobre nawilzenie. wiec jak uzywasz ten soft to mozliwe ze dobrze nawilzasz swoja skore. ale moze jednak pomyslec zeby na przyklad na noc kupic cos odpowiedniego do wieku. no moze nie od razu przeciwzmarszczkowe ale sa takie kremy na cere przed 30, hmm tylko nie wiem ile masz lat bo moze juz po 30 ;) jesli tak to zdecydowanie powinnas uzywac cos powazniejszego.

Miałam go, jednak dla mnie o wiele lepszy jest kozie mleko z ziaji.
teresita - zgadzam się z Tobą. Niedawno zostałam uświadomiona jak jest ważne stosowanie kosmetyków odpowiednich do swojego wieku. Niestety, po raz kolejny sprawdza się zasada - co do wszystkiego to do niczego.
A znasz jakieś dobre dla przedziału 20-30?

teresita, za radą siostry próbowałam ostatnio lirene jakiś niby koło 30 i nivea ale taki matująco-nawilżający. i od obu mi strasznie skóra wyschła aż się zaczęła łuszczyć. może jakiś inny poradzisz?

taki nawilzajaco matujacy to mozr wysuszac. mialam ostatnio vichy oligo 25 czy jakos tak i dobry ale ogolnie bez rewelacji. potem clinique i ten lepszy ale duzo drozszy i w sumie to moze nie warty za taka cene. a teraz mam loreal happiness czy cos takiego i jest dobry ale zapach ma dziwny. zima to w ogole trzeba dobrze nawilzac czasem natluszczac zeby cera sie nie wysuszyla. a najgorzej to takie na maxa nawilzajace zima bo woda w skorze potem na mroz bardzo zle reaguje. teraz chyba kupie sobie tez loreal ale taka seria co ja penelope reklamuje to chyba dobre dla 30.

A czy nie masz na myśli tych musów? Ja właśnie się zastanawiam nad jednym tym z efektem matującym, ale jeszcze na 100% się nie przekonałam. Z nivei to ja tylko krem zwykły mogę używać.

Z L'Oreala to mam puder i jestem bardzo zadowolona, szkoda tylko że pod względem ceny nie jest tak atrakcyjny.

Ja po wyprobowaniu dość sporej liczby kremów - jednak patrząc się na koszty -wybrałam Garniera Natural Skin ... zresztą z Garnierowskich produktów uwielbiam wręcz piligng do twarzy w kremie... warto polecam

Ja po mału rozgladam sie za tym ujedrniajacymi bo przeciez latka leca.

ujędrniający miałam balsam liren i był beznadziejny - straszbnie przesuszał skórę, a efektów ujędrniania nie zauważyłam.
dostałam w prezencie la roche posay już taki lekko przeciwzmarszczkowy i od kiedy nim smaruję mam wrażenie że moje zmarszczki są coraz bardziej widoczne ;)

Nie mam problemów ze skórą twarzy, tak więc generalnie co zastosuję to jest git. Jak mam kasę to lubię mieć krem nawilżający na dzień i odżywiający na noc (aktualnie Kolastyny). Krem musi delikatnie pachnieć, ładnie nawilżać i nie być tłusty. Jak nie mam kasy kupuję krem Nivea (ten biały). Za to jeśli chodzi o demakijaż to jestem beznadziejna, bo albo używam zwykłej kostki myjącej albo mleczka, które aplikuję delikatnym papierem toaletowym (ziołową molą na przykład), bo nie cierpię farfocli z wacików

_________________
Ile było dni do utraty sił...