ale np z perfumami juz sie nie ma co przesiadac na te w zatanistycznych cenach, jakosc wykonania przytlacza w przypadku markowych

_________________

Nie jestem maniaczką ani wielką zwolenniczką kosmetyków. Od kilku lat trzymam się moich sprawdzonych marek (ziaja, liren, nivea), czasem bardziej z ciekawości decyduję się na zakup czegoś nowego. Jeśli chodzi o perfumy to tylko oryginalne.

Wiadomo że dobry kosmetyk musi kosztować. Te w cenie 50-60 zeta uchodzą już za te skuteczniejsze. Te powyżej setki to raczej marża top modelki która go reklamuje i znudzonej pani w salonie. Która z wysokiej marży musi opłacić swój ekskluzywny butik. Kremy własnej roboty to najlepsza opcja, biorąc pod uwagę relację ceny do jakośći

Ja lubię kupować kosmetyki z wyższej półki. Nie tylko są bardziej skuteczne, ale także mają lepszą konsystencję i przyjemniejszy zapach.

_________________

Ciekawą sprawą jest to że skuteczność kremu jest często utożsamiana z wrażeniami sensorycznymi. Tzn. ładnie pachnie - jest dobry, ładna konsystencja - jest dobry, ładny kolor - jest dobry, ładne oryginalne opakowanie - jest dobry muszę go mieć.
Ogromna większość klientek dokonuje wyboru na podstawie wyglądu. Ten zaś nie ma żadnego związku ze skutecznością. Nierzadko kupujemy bubel ...w ładnym opakowaniu

_________________
W wolnym czasie http://prowital.pl/kosmetykal

Uwierz mi, że potrafię odróżnić dobrym krem od zwykłej szmiry.

_________________

Nikt nie neguje że nie potrafisz Czcigodny Bucu ale jednak taka jest prawda. Większość kobiet jest wzrokowcami i ma pobudzone zmysły zapachu i smaku, dlatego nie zawsze wybierają to co jest odpowiednie :)

Afrodyta Spa Radziejowice

_________________
Afrodyta

A to, że kobiety nie potrafią robić zakupów, to jest najpilniej strzeżona tajemnica poliszynela wśród mężczyzn :D

_________________

Dziś i ja zakup kremu robię zawsze udany, ale nie będę ściemniała że zawsze tak było. Nie jeden bubel miałam na półce. Na nich się nauczyłam. Najgorzej podejmować decyzję wzrokowo - ładne to biorę

To prawda - ładne opakowanie bardzo kusi. Ja jednak ze względu na kierunek studiów nauczyłam się w miarę omijać pułapki marketingowców, choć przyznam, że łatwe to nie jest;)Przy kosmetykach kieruję się przeważnie marką, ceną no i składem. Zwracam też uwagę na to, czy dany produkt był testowany na zwierzętach,ale niestety w Polsce dostępne jest bardzo mało firm, które tego nie robią...:/// Nie rozumiem, czemu tak trudno z tym walczyć, przecież duże koncerny kosmetyczne stać na przeprowadzanie badań laboratoryjnych...