Sądzę, że nie wszyscy wiedzą cóż to takiego, więc najpierw przybliżę temat
Harajuku (jap. 原宿) - dzielnica Tokio usytuowana na zachód od linii Yamanote, pomiędzy dzielnicami Shinjuku i Shibuya. W weekendy można tam przeważnie spotkać młodzież przebraną w stroje przywołujące na myśl mangę (cosplay), a także piosenkarzy rockowych oraz hard-rockowych (Gothic Lolita).
Harajuku jest mekką ludzi młodych, którzy od poniedziałku do soboty (w Japonii tego dnia też odbywają się lekcje) muszą chodzić do szkoły ubrani w jednakowe mundurki. Styl Harajuku narodził się w latach 70., kiedy ten teren upodobali sobie artyści. To tutaj sie spotykali, imprezowali i zakładali sklepy z designerskimi ubraniami i dodatkami. Obecnie Harajuku to najpopularniejsza dzielnica Tokio, gdzie nastolatki zmęczone szkolną codziennością mogą się wyszaleć i poprzebierać w swoje ulubione ciuchy.
Określenie Harajuku nie odnosi się wyłącznie do dzielnicy Tokio, ale także do dziewcząt i kobiet spotykających się w niej; "Harajuku girls" to wolne od codzienności obywatelki Tokio, które swoje stroje kupują w specjalnych sklepach, lub komponują samodzielnie. Często są mylnie utożsamiane z ruchem, czy stylem punkowym, bądź "gotyckiego rocka", jednakże wzorują się one raczej na bohaterkach mang, które do stworzenia image'u używają wszelkich, jaskrawo zestawianych kolorów. Harajuku girls zainteresowała się Gwen Stefani, która zaprosiła je do współpracy przy swoich teledyskach.
I co o tym sądzicie? Słyszeliście już wcześniej o Harajuku? Czy myślicie, że gdyby młodzież w Polsce była zawsze "zniewolona" przez mundurki, to takie miejsce mogłoby powstać i u nas? Ja osobiście rozumiem, co nimi kieruje, aczkolwiek niekoniecznie mi się to podoba... ;]