Na pewno od gimnazjum, a to jest już jakieś 7 lat... wcześniej nie zwracałem na to uwagi.

Nie nie, nie próbowałam żądnych medycznych środków.



Skórne nie - raczej coś pod skórą, jakby bolące guzki. Mieszkam na wsi. Ból tak, ale przy dotykaniu, i nie przy zmarznięciu, chociaż te zmiany zazwyczaj pojawiają się w zimie. Jednak mogę wyjść na mróz i nic się nie dzieje, a innym razem temperatura +10 stopni wywołuje nasilenie się objawów.

Od około 4 lat.

Gdyby to dotyczyło tylko jednej dłoni, albo nawet i samych dłoni, można by to uznać za problemy z nadgarstkami. Odmroziłeś kiedyś dłonie/stopy?

Ema, jakiego rodzaju są to guzki? Są twarde? I ile masz lat?

_________________

To jest jakby opuchlizna, ale nie równomierna tylko powybrzuszana. Twarde, ale potrafią pojawić się zniknąć w ciągu kilku dni. Mam 19 lat.

Ee, dłonie na pewno niejednokrotnie odmroziłem, teraz chodzę w rękawiczkach, gdy jest zimno. W moim przypadku nie pojawiają się żadne guzki i nie bolą mnie dłonie przy dotykaniu.

ema, nie odpowiedziałaś na jedno pytanie: kopcisz? ;PP

Zróbmy mały eksperyment, dobrze? Nalej wody do jakiejś miseczki. Woda powinna być chłodna (nie lodowata!). Włóż doń na chwilę dłoń i obserwuj ją. Zwróć w szczególności uwagę na zmianę koloru skóry (np. zblednięcie, zaczerwienienie lub zsinienie).

_________________

Nie nie, nie kopcę i nigdy nie kopciłam :)

Ale mnie się to nie tyczy...?

To mądra z Ciebie dzioucha;P

Mogę to powiedzieć bez eksperymentu, dłonie bardzo czerwienieją, szczególnie te opuchnięte miejsca.

Bo ja nie zniese dymowego zapachu :P Zawsze mi sie niedobrze robi :P

ema, pisałaś że byłaś z tym u lekarza. Mówiłaś mu o guzkach i bólu i nic na to nie powiedział ??

A właśnie... mama kopci, więc w jakiejś tam części jestem biernym palaczem, prawda? Czy to ma znaczenie?;>