Witam! Tak jak w temacie napisałem, mam słabe (a nawet bardzo słabe) krążenie krwi, przede wszystkim w dłoniach. Szybko marzną, przybierają dziwne barwy (np. różowy), niemal zawsze są zimne. Uprawiam regularnie sport zw. z bieganiem, co jeszcze mógłbym zrobić dla poprawy sprawy? ;] Czy jest to poważny problem i czy powinienem iść z tym do lekarza, czy pomoże jakiś domowy i sprawdzony sposób? ;p

Zawsze mnie zaskakiwało, dlaczego ludzie proszą o radę na forum, zamiast wybrać się do lekarza. Być może kogoś kiedyś pogryzł jakiś lekarz, ale to nie jest reguła. My na prawdę nie gryziemy!

_________________

CzcigodnyBuc, co nie znaczy, że nie można by odpowiedzieć na postawione wyżej pytani a następnie poinformować o tym, że warto się wybrać do lekarza pierwszego kontaktu w celu przebadania się i porady, bo tak najlepiej :]

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Zawsze można odpowiedzieć na wyżej postawione pytania. Ale dobrze byłoby mieć jakieś wyniki badań, np. ciśnienia tętniczego krwi albo tętna.

Generalnie, przyczyn może być wiele, jak np. nadużywanie alkoholu, palenie tytoniu, brak aktywności, niedożywienie, wady genetyczne, miażdżyca, anemia, choroba wieńcowa itp.

Ciężko jest zdiagnozować kogokolwiek na odległość, najczęściej jest to niemożliwe, dlatego gorąco zachęcam, aby udać się w tej sprawie do lekarza.

_________________

Hmm, masz rację Czcigodny... kurde, więc po co jest to forum? Przecież jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do wiary to niech idzie do księdza, albo ma uzależnienie to do AA lub po poradę w sprawach erotyki czy gastronomii do koła gospodyń wiejskich. Wiadomo, nie da się zdiagnozować nikogo na odległość, pytam bo może ktoś ma/miał podobny problem.
Nie nadużywam alkoholu, nie palę, jestem aktywny fizycznie, anemia odpada bo miałem badania no i niedożywiony też nie jestem ;p Czy oddawanie krwi może mieć na to jakiś wpływ?

Ps. dzięki misia;>

Przyczyna jest prosta. Jeżeli ktoś poeksperymentuje z wiarą, to nic złego się nie stanie. Tak samo z gastronomią. Być może uda się ugotować coś innowacyjnego, a być może wyjdzie zakalec. Niemniej, nic nie tracisz, a w zasadzie zyskujesz doświadczenie. Zaś jeżeli chodzi o zdrowie, to eksperymenty, pomijając aspekt etyczny, mogą Tobie zaszkodzić. Zwłaszcza jeżeli chodzi o tak zwane domowe sposoby, bo zdarzają się czasem te na prawdę makabryczne, albo pozbawione sensu.

Jeżeli masz problemy z krążeniem, to powinieneś udać się do lekarza, który Cię zdiagnozuje i ewentualnie zastosuje odpowiednie leczenie. Zwłaszcza, że nawet teraz przychodzą mi do głowy nazwy medykamentów, które mogą okazać się pomocne. Pytanie jednak brzmi, jak mam Ci receptę wystawić? A skąd mam wiedzieć, czy nie okażą się nieskuteczne, lub szkodliwe, skoro nie mam dostępu do Twojej historii?

Wiem, że zanudzam i bezsensu strzępię się na forum, ale jestem zdania, że najrozsądniej iść do lekarza, niż szukać rady na forum. Bo bywa i tak, że trafiasz na jakichś szarlatanów, znachorów czy zwyczajnych ignorantów.

_________________

Hehe, mam wyrobione zdanie co do "cudotwórców z leczącymi rękoma" a i nie dopuściłbym się żadnych makabrycznych rzeczy na swoim ciele, ale rozumiem Twój dystans, bo różni ludzie są ;] Mój rodzinny doktor jest ignorantem, zresztą jego teść po fachu też, jestem w trakcie zmiany ośrodka zdrowia, dlatego też pytam. Ok, dałeś mi kilka przykładów tego, co może być powodem problemu, zobaczymy co lekarz powie i napiszę, może komuś się przyda.

A pikantne potrawy lubisz? Pikantne przyprawy poprawiają krążenie, tylko bez przesady. :)

W zasadzie rzadko jem coś pikantnego, ale zwrócę na to uwagę jak pójdę do pizzerii :P Podobno "Żołądkowa" też rozgrzewa i poprawia krążenie, mam teraz dylemat... xd

To, że alkohol rozgrzewa, to jakieś nieporozumienie. Alkohol rozszerza naczynia krwionośne. Co powoduje do utraty ciepła.

_________________