Pewnie wielu z Was odwiedza wszelkie serwisy plotkarskie typu pudelek (sama czasem zaglądam). Znalazłam ostatnio na wykopie artykuł o rzetelności informacji na takich serwisach, a przede wszystkim co kryje się pod hasłami typu 'rzetelny informator' i 'potwierdzone informacje'
Sama pracowałam w pewnym serwisie informacyjnym i każda informacja była potwierdzana przez reporterów.
Wystarczy anonimowy e-mail o zmyślonej treści, aby portal plotkarski potraktował go jako wiarygodne źródło. Pudelek nabrał się na żartobliwą prowokację i umieścił jako ekskluzywny news, w którym zaczytywali się internauci.
ŹRÓDŁO
a Wy co o tym sądzicie? Wiem, że pewnie przymykacie oko na newsy z takich serwisów, ale dowiedziałam się od innych osób, że nawet w renomowanych portalach informacyjnych jest podobny poziom sprawdzania dostarczonych informacji...