W ten sposób oddasz również przysługę milionom dzieci W ciągu trzydziestu lat liczba szczepionek podawanych najmłodszym dzieciom prawie się podwoiła. Najgorsze jest to, że obecnie wstrzykuje się im szczepionki skojarzone zawierające drobnoustroje nawet sześciu różnych chorób w jednej dawce (czasem jednocześnie z innymi szczepionkami), podczas gdy ich układ odpornościowy nie jest na to przygotowany. W krajach skandynawskich, w których umieralność niemowląt jest najmniejsza (aż 2 razy mniejsza niż w Polsce), szczepienia są dobrowolne, a niemowlęta otrzymują pierwsze zalecane szczepienia w 3. miesiącu, a nawet później. Również w innych krajach Europy Zachodniej zazwyczaj nie szczepi się noworodków. A w Polsce? W Polsce dziecko otrzymuje dwie szczepionki już w pierwszej dobie życia, nawet, jeśli urodzi się zbyt wcześnie lub po powikłanej ciąży czy porodzie oraz gdy nie można jeszcze stwierdzić, czy dziecko nie ma wrodzonych niedoborów odporności, co jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do podania mu żywej szczepionki przeciw gruźlicy. Do 2. roku życia wiele dzieci otrzymuje aż 26 (!!!) szczepionek (16 obowiązkowych i 10 zalecanych). Nadmiernie pobudzony układ odpornościowy niemowląt może zacząć pracować na zbyt wysokich obrotach i wywołać niekontrolowaną reakcję skierowaną przeciwko własnemu organizmowi, uogólnioną reakcję zapalną9. Oto jedna z historii, zebranych przez EFVV (European Forum for Vaccine Vigilance), historia matki, która przeżyła dramat: Nie mogę podać swojego nazwiska ani zdradzić tożsamości mojego dziecka, ponieważ obawiam się, że spotkają mnie przez to nieprzyjemności. Chciałabym jednak dodać tu swój głos w tej sprawie. Bardzo się cieszę, że w końcu ktoś odważył się podjąć jakieś działania. Dwa miesiące temu moja córka zmarła po 24 godzinach od podania pierwszej dawki szczepionki DPT (błonica, krztusiec, tężec). To straszne przeżycie i nikt nie ma nawet pojęcia, jak jest mi źle. Była takim cudownym dzieckiem. Gdy zrobiono jej zastrzyk, przez przynajmniej godzinę w bardzo dziwny sposób płakała. Później była bardzo zmęczona, głęboko zasnęła i… już się nie obudziła. Zaczęłam się martwić, ponieważ spała dłużej niż zazwyczaj; kiedy poszłam sprawdzić, co się dzieje, zauważyłam, że w międzyczasie zwymiotowała i przestała oddychać. Przeprowadzona sekcja zwłok nie pomogła w ustaleniu przyczyny zgonu. Jednak ja wiem, że zabiła ją szczepionka. Przedtem nie chorowała. Czym częściej mówiłam to lekarzom, tym bardziej wrogo reagowali. Teraz boję się, że odbiorą mi drugie dziecko, i nie chcę, aby oskarżyli mnie o zamordowanie mojej córeczki. Nie zasłużyłam na takie traktowanie. Jestem zbyt przerażona, aby móc w spokoju oddać się żałobie. Ona była taka śliczna… Takie sytuacje zdarzają się każdego roku tysiącom rodziców. Dziecko jest szczepione i w ciągu kilku godzin po podaniu szczepionki pojawiają się poważne działania niepożądane, począwszy od bólu głowy i wymiotów, poprzez egzemę, nadpobudliwość, zaburzenia snu, później – nieuleczalną chorobę autoimmunologiczną aż po najgorsze – śmierć.
_________________ wolność to świadomość ograniczeń
|