odnośnie odcinka 16. Moje dzieci są dorosłe i dopiero informacje z filmiku uzmysłowiły mi przebycie mikroudarów przez moją córkę i u wnuków. Córka w wieku 7 miesięcy stała trzymając się drabinki łóżeczka, wyraźnie powtarzała usłyszane wyrazy i mówiła np "lampa" gdy wskazywało się na lampę, pokazując wodę w wanience mówiła "woda". Po zaszczepieniu zupełnie "zapomniała" słów, leżała w łóżeczku i musiało upłynąć kilka tygodni gdy zaczęła ponownie stawać (upadała). Upłynęło wiele lat i teraz uzmysławiam sobie. W przedszkolu była drażliwa, nauczycielki sygnalizowały unikanie przez nią dzieci a na dotyk reagowała krzykiem. To współcześnie nazywa się "autyzm". Jakoś się z tego wykaraskała, skończyła wiele szkół, jest nauczycielem akademickim i szkoły średniej. Wnuk A., zauważyliśmy zezowanie a następnie do 4 roku nie mówił. Musiał być poddany terapii w wyniku której zaczął mówić. Ma nieprzezwyciężalne "chcianki", np chleb musi mieć odpowiedni kształt, pajdki o kwadratowym kształcie nie weźmie do ust. W przedszkolu bawił się sam np klockami, budując niezwykłe konstrukcje. Dzieci próbowały je dewastować. W szkole podstawowej długo trwało zanim dopasował się do wymogów, dobroć nauczycielki i jej cierpliwość powoli zacierają problemy. Zaszczepiony został podczas porodu i następnie, wtedy był zez i rodzice zrezygnowali z dalszych szczepień. jednym z pozytywów tego jest wyróżniająca A. odporność zdrowotna, dostaje nagrody z nie opuszczenie ani jednego dnia w roku szkolnym.
|
|