dorotheea3 napisał(a):
(..)Super się ubierali byli tacy wolni... (...)
eh...i wyrażali swe poparcie dla czerwonych bandytów.
Dzisiaj już dosć powszechnie ugruntowała się opinia w histroiografi USA ,że Amerykanie nie przegrali wietnamskiej wojny na azjatyckim polu walki , tylko na własnym podwórku, gdyż ciśnienie środowisk hipisowsko-pacyfistycznych(hord antywojennych demonstrantów, etc). W roku 1973 komuniści zgodzili się na podpisanie traktatu pokojowego- nękany domowymi i światowymi protestami rząd USA zgodził się również, robiąc katastrofalny błąd( prowadzący wojny komuniści wyciągają z kapelusza gołąbka pokoju jedynie wówczas, gdy dziurawi im ślepia widmo całkowitej klęski- i tak było wówczas gdy nie wytrzymaliby dalszych bombardowań). Faktem jest że zaraz jak tylko Amerykanie wycofali swe wojska z Wietnamu Południowego - czerwoni złamali traktat i napadli ten kraj, zajmując go bez jakichkolwiek kłopotów. Przy bierności świata prawie cała Azja południowo wschodnia dostała się w komunistyczne pazury. Zawdzięczała brak swobód, głód i terror amerykańskim i europejskim pacyfistom- ich marszom, ich petycjom, ich propagandzie. Faktem jest że niemal wszystkie organizacje hipisowsko-pacyfistyczne były wówczas zinfiltrowane przez KGB i często same w sobie były niczym innym tylko komunistycznymi jaczejkami i forpocztami ZSRR, a sam Kreml zwykł określać hipisów mianem -"pożyteczni idioci".
Chyba dalej niemusze wam mówić że osobiście widze tylko kompletne bankrutctwo idei hipisowsko-pacyfistycznej. No, to troche się rozpisałem hehe. Pozdrawiam.