Ja kocham żagle. Zaczęłam przygodę jeszcze jak byłam sporo młodsza na omegach z ok-tours na jeziorze bukowo. Pamiętam, że wahałam się czy oby na pewno sobie poradzę i chciałam jechać wetdy na inny obóz...ale nie :P Pokochałam to, a z czasem zaczęłam wypływać ze znajomymi. Obecnie mniej przebywam na wodzie. Ale nie żałuję, że jeżdziłam kiedyś na obozy żeglarskie. Z ok-tours pokochałam je. Zachwyciałam się spokojem na wodzie i tą wszechogarniającą ciszą. A i ekipa rewelacyjna była. Zawsze chciałam zrobić patent, jednak wpław nie umiem i nie mogę pływać:D cud, że w ogóle mnie na łódź zabierali :))
|