W zeszłym tygodniu jak byłem w Tatrach, widziałem młodą dziewczynę, która na szlak wybrała się w... balerinach.
Po tym chyba mnie już nic nie zdziwi!
Alii dobrze, że zdecydowałaś na kupno odpowiednich butów, bo naprawdę szkoda ryzykować zdrowia. Ludziom wydaje się, że chodzenie po górach jest prawie jak spacer po parku, a to zupełnie inna bajka. Nie jestem jakimś doświadczonym górołazem, ale swoje zobaczyłem i swoje odczułem. Jak już sama doskonale wiesz, musisz kupić wysokie buciki. Bardzo łatwe o kontuzje kostki nie nie tylko w przypadku wspomnianych balerin.
Nie polecę Ci niestety zbyt wielu marek, bo już lata temu zdecydowałem się na Hi-Teca i od tej pory pozostałem wierny tej firmie. Jakoś tak mam, że bardzo przywiązuję się o produktów określonej marki.
Ja od paru lat chodzę w stareńkich już H-Tecach, ale kuzyn po kilku tygodniach poszukiwań zdecydował się ostatnio na V-Lite Fasthike II i parę razy w góry się w nich już wybrał. Z tego co mi wiadomo, sprawdziły się dobrze, ale zobaczymy jak będzie z wytrzymałością. :) Jeśli Hi-Tec dalej trzyma taką jakość, jaką trzymał przed laty, powinny mu długo posłużyć. Strasznie mi się podoba w tym modelu to, że jest taki elastyczny. Cóż, technologia idzie do przodu. :) Aaa, i pamiętaj, żeby już niezależnie od marki wybrać buty, które będą miały miękką podeszwę! Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!