Ja słyszałam, ze po intensywnym używaniu mięsni dobrze robi gorąca kąpiel

tak, to prawda. Przy czym można też właśnie zastosować krem rozgrzewający. Działanie jest takie samo. I nawet szybciej.

Czyli jednym słowem rozgrzanie mięśni :) a forma już raczej dowolna. Na pewno zacznę od prysznica/kąpieli, do tego żel i może masaż. I oczywiście w końću trenowanie z głową. Jutro zajdę do apteki i zaopatrze się w Dip Hot.

Dziękuje. Ale z tego co wiem to gorąca kąpiel wcale nie jest taka dobra To tylko na krótka metę.
Bardziej pomaga naprzemienny prysznic ciepła , zimna woda:-)

Ciepła i zimna woda w sensie, że rozluźniająco? A co ze smarowidłami? Ja bez tego nie umiem! :D

Smarowidła? Ja od siebie teraz mogę polecić właśnie Dip Hot :D maść + rozgrzewka i naprawdę efekty rewelacyjne. Nawet po treningu można się wspomóc. Ja poprosiłam swojego faceta o masaż z ta maścią właśnie. Kochana :) przyjemności mnóstwo!

A dip hota to ja znam, on rzeczywiście jest pomocny w tego typu bólach. Mi polecił go trener na siłowni jak zaczynałem i doskwierał mi właśnie ból mięśni.

Bo profesjonaliści wiedzą co jest dobre po prostu :D

Coś w tym jest, ale na prawdę, mi dał wielką ulgę, a na początku jak zacząłem trenowanie to ból utrudniał mi nie tyle trening co uczucie komfortu po treningach.

o tak! goraca kąpiel jest zbawienna jak dla mnie