Rezi napisał(a):
No to ja już wolę coś mniej skutecznego a bez tego DEET, bez przesady, nie jesteśmy w tropikach!
a jednak i u nas komary moga dać sie we znaki, szczegolnie na podmoklych terenach
kawawkubku napisał(a):
ale nie odbiegając od tematu znalazłam koszulke termoaktywną, co prawda męską,ale damska też na pewno jest , która ma w sobie PERMENTYNE, która działa na owady odstraszająco. to jest fajny produkt! koszulka termo z tervela ,a jednczesnie masz większa pewnośc,że cie nic nie ugryzie ,
jakos nie uwazam tego za trwala wlasnosci, spierze sie
Nikko napisał(a):
koszulka zakupiona - zobaczymy jak się sprawdzi ale najwyżej będzie po prostu koszulka termo
a ile kosztowala ?
zosiaktosia napisał(a):
nie chodzi o to żeby rezygnować - trzeb po prostu uważać na stężenie żeby odpowiednio dobrać do potrzeb. środki z DEET przynajmniej działają nie to co popularne psikadełka.
te popularne też mają DEET ale np. 4%...[/quote]
jasne ze maja, bo komary sa tak krwiozercze ze wanilia nie wystarczy