Mi się bardzo podobają i chętnie bym tak nazwała dziecko, ale pod warunkiem że mieszkałabym w mieście (bo u mnie to wszelkie Jessici i Inezy miałyby przechlapane) i że moje przyszłe nazwisko brzmiało by bardziej egzotycznie, nie jakieś swojskie.
Nazywam się Buraczyńska, Jessica Buraczyńska

Ita jst boskie, Ivetta też fajne :)

ema to jest tylko Polska, w mieście też nie ma różowo, zacofani ludzie są nie tylko na wsiach ;)) Musiałabyś wyjechać z kraju

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Aha, no to zmieniam: pod warunkiem że wyjadę z kraju ;)

dlaczego? taka mała tolerancja?

Nie, nie można powiedzieć że żyję w jakimś ciemnogrodzie. Ale na pewno sąsiadki 'rozgłośnie' miałyby używanie przez długi czas, tak samo nauczyciele w szkole, bo rówieśnicy to raczej nie ;)

A szkoda... podejrzewam ze tak jak u mnei na osiedlu w Poznaniu - taka mała społecznośc... wolą stare imiona typu Jasiu, Stasiu, Władek itp itd...

A mnie się własnie podobają takie starsze imiona typu Władysław, Włodzimierz, Janina ale np Władysława bądz Genowefa - tak bym już dziecka nie nazwała :)

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

Jak dla mnie są okropne ;P 'Idę zmienić Władziowi pieluszkę' jak to brzmi ;P

mam teraz w grupie Włodzia <nie Władzia> i jeszcze mamy Ariela także na brak ciekawych imion męskich nie narzekamy ;) Zawsze to lepiej żeby był Włodek niż kolejny Marcin albo Tomek

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'