ja nie rozumiem jeśli nie jem to organizm nie ma z czego robić zapasów, zawsze myślałam że tylko jak się jest grubasem to ma się mega tkankę tłuszczową i jak się chudnie to ona maleje.
skoro dietetyk mówi że jest inaczej to ja nie mogę tego kwestionować.

Ewelinaaa właśnie większość tak myśli, dlatego jest później efekt yoyo....

a co ma efekt jo-jo do tkanki tłuszczowej? nie orientuje się w tym temacie, bo ja nie muszę się odchudzać, ale z tego co się uczyłam a życie na nauce straciłam to ciężko jest przytyć jedząc smalec, bo to taki typowy tłuszcz a tyje się dzięki węglowodanom a one są we wszystkim praktycznie. jeszcze dodam że głównie cukry proste są powodem przeskakiwania wskazówki na wadze, czyli wiecie te cukierki, czekolady itp.

Ewelinaaa, no właśnie organizm robi zapasy kiedy się tego nie spodziewasz ;) Ja kiedyś ambitnie przeszłam na dietę 1200-1500 kcal, a przy okazji intensywnie ćwiczyłam godzinę dziennie, 7 razy w tygodniu. Na początku efekty świetne, ale potem zaczęłam tyć, mimo, ze nadal ćwiczyłam i mało jadłam, co więcej byłam ciągle nerwowa, zmęczona, nie miałam energii na nic itp. klasyczne objawy przetrenowania. Z dietą nie ma co przesadzać, musi być zbilansowana i dostosowana do naszego trybu życiu.

_________________
:)

Zdecydowanie dieta powinna być zbilansowana i dostosowana indywidualnie, ale przy zdrowym odchudzaniu potrzeba dużo motywacji, silnej woli, cierpliwości i wsparcia. MI łatwo nie jest, praca, stres, brak czasu dla siebie dla rodziny. Pomogło mi wsparcie koleżanek z pracy ale i rodziny, w pracy na cały dzień zamawiamy sobie posiłki z oryginalnych przepisów - dzięki czemu nie zamawiamy "tego co szybko i nie zdrowo" a w domu raczej nie jadam:) Jesli już owoce i warzywa:) DO tego spacer, rower, więcej aktywności. Efekty są, może nie spektakularne ale są.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=A5lqKG5p6mM

Podziwiam Was, ze dałyście radę na diecie 1200-1500. Ja to bym się zagłodziła :) Troszkę więcej jadłam, ale naprawdę dużo się ruszałam, przez co udało mi się schudnąć. Mój rowerek FIT mi pomógł :) http://www.centrumrowerowe.pl/rowery/gorskie-mtb/26-cali/p,rower-jolene-6-0-2014-romet,265680.html . Już tak pięknie jak na obrazku nie wygląda, ale można powiedzieć, że przejechałam na nim Polskę 10 razy po dołach i górach. Wysiłek mega, ale co za radość :D No i zrzuciłam kilogramy

Szczerze mówiąc średnio ufam takim wynalazkom. Nie wierzę, że można schudnąć od jakichkolwiek tabletek. Suplementacja, jako wsparcie - tak. Ale na pewno nie opierałabym odchudzania na kapsułkach. To już wolę na gotowych produktach, jak było na początku w moim przypadku.

Mi potrzeba tak 5-6 kg zgubić do sierpnia.

Daj spokój to cień zostanie i narzeczony jeszcze ucieknie:)

Ja też nie uznaję żadnych tabletek nigdy nie łykałam i nie będę. Tylko zdrowa dieta, regularność, i zdrowe podejście da efekty.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=A5lqKG5p6mM