Czy ktoś wspominał o mnie? Chyba wypowiem się w tym temacie
Nie ma wątpliwości że bycie z impotentem jest o wiele trudniejsze. Kobieta w takim związku musi być ostrożna w słowach, bo nie okłamujmy się facet pewnie będzie przewrażliwiony na tym punkcie ( z resztą to nie dziwne, podobnie jak z kompleksami, jeśli mam np małe piersi to jestem w tym temacie przewrażliwiona i źle dobrane przez kogoś słowa mogę odczytać inaczej niż to było w zamiarze). Ja gadam co mi ślina na język przyniesie więc w takim związku pewnie bym nie wytrzymała i nie chodzi tu o "techniczne" sprawy, bo jak już zostało wspomniane facet ma także palce, język wargi, jakoś byśmy dali radę. Myślę tylko że z powodu źle użytych słów rodziłyby się chore napięcia a na dłuższą metę nikt tego nie wytrzyma.