Pytanie kieruje do Pan, jaki typ sylwetki facetow lubia. Np koleżanka patrzoc na ,,Prision break'' to bardziej podoba sie Jej (kwadratowy) Lincoln Burrows niz (chudzielec) Michael Scofield. i jak tu zrozumiec kobiety? A wole mieć brzuch od piwka niz garb od roboty;)

_________________
Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują.

lubie kiedy facet dba o siebie ma wyrzezbiona sylwetke, nie chodzi mi o jakiegos pakera napychajacego sie koksem, tylko o kogos kto dba o swoje cialo.

Magister - w imię zasady że przesada jest niezdrowa: nie paker, nie grubas, nie chudzielec, tylko taki ot w sam raz :) I to też jest tylko takie gadanie bo zazwyczaj patrzysz na tych 'w Twoim typie' a potem i tak bierzesz kogoś kto wygląda zupełnie odwrotnie :P

Ps. A co do prison breaka to ja wolę chudzielca :P

oj napewno ani nie paker ani nie mięśniak. Taki w sam raz, ale żeby nie był chudszy ode mnie
zresztą sory ale co to za wybór, wątpie że któraś z nas wybiera faceta po tym jak ma rozwinięty trójgłowy ramienia; jakie to jest płytkie. Kaszaczek zamiast wykupywać kolejny karnet na siłownię zajrzyj do księgarni i kup sobie kilka ambitnych książek.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'

A ja lubię mieć się do czego przytulić... taki chudzielec - bleee.... i co ja miałabym zrobić z takim kościotrupem?

wszystko ma swoje zalety :D tylko trzeba chciec je zauwazac :D uczyc sie anatomii faceta :D

teago akurat nie muszę.. ale takiemu chudzielcowi to bym pewnie połamała kości...

to moglabys potrzenowac na nim talent kulinarny - i by od razu nabral wagi i masy w kilku miejscach

Możecie mnie wyśmiać ale... ja lubie jak jest do czego się przytulić
(w sensie że lubię jak chłopak jest umięśniony (ale nie znowu tak jak Pudzian) albo jak ma trochę brzuszka.... TROCHĘ)

witam w klubie :D :D :D
a mój Mężuś mi nie wierzy że tacy się bardzo podobają :> :> :>