Też racja.
Ale ja nie mogłabym narazić swojego dziecka na to, żeby nie miało warunków do wychowywania się. Przecież po to się kształcimy i szukamy dobrze płatnej pracy a następnie staramy się o własny kąt aby dać dziecku to minimum bezpieczeństwa nie mówiąc tu o bezwarunkowej miłości. A ja teraz nie byłabym w stanie wychować dziecka. Wiadomo, że rodzice pomagaliby, ale to nie to samo, bo skoro chcemy mieć dziecko, własną rodzinę, to my chcemy o nią dbać.

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Ja myślę, że do tych spraw trzeba podchodzić z rozwagą. Lepiej mieć już ukończoną szkołę, pracę i jakieś zabezpieczenie majątkowe Bo tak z dzieckiem na "garnuszku" u rodziców to wydaje mi się takie... że tak powiem dziwne

Czasem mam wrazenie ... ze wg Was dzecko tylko i wylacznie po 30-tce...


Wg waszej teorii tak wynika

Nie no absolutnie!

mery, a dlaczego nie? Póki można to wyszaleć się za wszystkie czasy, nacieszyć się sobą, bo później już nie będzie na to czasu a z biegiem lat chęci.

Ja nie mówię, że po 30, ale jeśli się nie ma do tego warunków. Z drugiej strony, no fakt, nie można ciągle patrzeć na to pod tym kątem, bo nigdy nie będziemy mieć dziecka, ale jakieś perspektywy trzeba mieć.

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Poza tym co napisała wyżej misia myślę, że chyba każdy się zgodzi iż dziecku trzeba zapewnić jak najlepsze warunki. Tym bardziej kiedy jest ono niemowlęciem trzeba w jego pielęgnacje wkładać dużo czasu no i pieniędzy. Więc chyba lepiej by było mieć już chociaż ukończoną szkołe.

ja chciałam założyć rodzinkę w wieku 25 lat
ale to co się chce nie zawsze idzie w parze z tym co wyjdzie obecnie mam 24 lata i 2 słodkich dzieciaczków i jestem bardzo szczęśliwa więc myślę że trzeba się oddać losowi pozdrawiam

To jest to:najważniejsze szczęśliwym być.Moi znajomi założyli rodzinę,ona miała 17lat on 19.Jest to udane małżeństwo i myślę,że są szczęśliwi.Na początku pomagali im rodzice,w tym przypadku nie sprawdził się stereotyp że takie młode pary nie przetrwają,są już ze sobą 9 lat i mają 2 dzieci.

Mówią, że niby koło 30 tki jest najlepiej, bo już człowiek się wyszumiał. Ale, ci którzy założyli wcześniej podają argument, że w wieku 40 lat mają już dzieci odchowane i mogą coś zrobić dla siebie.
Ja założyłem dokładnie w wieku 30 lat i staram się godzić obowiązki rodzinne i coś dla siebie.
Nie zawsze wychodzi.

_________________
Pozdrawiam
Piotr Krzyworączka
http://senio.pl/ - telefony dla osób starszych