też coś o tym słyszałam, a wybór naprawdę ogromny, aż głowa boli, nie wiadomo na co się zdecydować.

wiadomo, jak to w wielkim sklepie:-)

JA to po wielkich zakupach mam migrenę.

e tam, ja uwielbiam zakupy, tylko czasem gotówki brak na wszystko co by się chciało;))

Najwiecej czasu pochlaniaja mi sklepy z zabawkami, ostatnio jak bylam w Toys R Us to po dwoch godzinach wyszlam bo moj bratanek musial wszystkiego dotknac, wszystko zobaczyc, koparki, samochody, dzwigi.. Sila go wyciagalam ze sklepu, oczywiscie z kopara w reku.

i pewnie z wielkim płaczem heheheh

nie bylo tak zle bo oczywiscie kupilam mu kopare, ale przysiegam, wiecej go nie wezme tam bo bede musiala caly sklep wykupic. Sama pojde i wybiore cos konkretnego.. :D

ja tak najczesciej robię, bo jak zabieram dzieciaki, to wszystko by chciały i jęk, płacz, tragedia;)

Teraz pojde to Toys r Us i kupie mu lego, bo ostatnio bo tej Akademii mocy STAR WARS juz calkiem zbzikowal na punkcie lego a jest jeszcze -20% rabatu, wiec bede miala akurat prezent na urodziny, ktore ma 14 lutego, skubnaniec w walentynki sie urodzil. ;d

haha fajna date sobie wybral:-)