Exa napisał(a):
Jak radzicie sobie z jesiennymi chorobami? Moje właśnie poszło do przedszkola i już dwa razy chorowało. Macie jakieś sztuczki aby uniknąć przeziębień?
Mój wnuk w momencie pierwszej infekcji miał takie problemy:
1 pierwszy
medyk, praktycznie bez głębszego badania zapisał ANTYBIOTYK;
2 (ponieważ mamy świadomość infekcji dzieci), zachęciliśmy rodziców do odwiedzenia innego
lekarza, który stwierdził infekcję wirusową (około 100 różnych wirusów wywołuje tzw "przeziębienie"), ZAKAZAŁ ANTYBIOTYKU , uzupełnienie bioelementów, 3 dni w domu.
Celowo piszę
lekarz i medyk, bo pierwszy posługuje się
wiedzą a drugi złymi nawykami.
Zwróćcie uwagę, że w w/w infekcjach, najpierw mamy reakcje immunologiczne (podwyższona ciepłota ciała, katar, kichanie, kaszel, i co tam jeszcze) i należy te reakcje wspierać niż ograniczać np zbijając ciepłotę. To wszystko wpisane jest w "procedurę" obronną organizmu i ponieważ wymaga wysiłku energetycznego organizmu, należy ograniczyć wydatkowanie energii na inne działania.W medycynie funkcjonowały 2 teorie:
a. zarazkowa - sugerująca działanie medyczne w momencie wykrycia w organizmie zarazka (wirus, bakteria, ..) , najczęściej polegające na destrukcję zarazka chemią farmaceutyczną;
b. higieniczna - wskazująca na potrzebę higienicznego życia , co w efekcie, że nasz układ immunologiczny daje radę na przezwyciężenie negatywnego działania zarazków.
Nasz organizm
ma wszystkie możliwości by pokonać infekcję, należy tylko trybem życia nie osłabiać tych możliwości.