dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Autor Wiadomość
PostNapisane: 2010-02-23, 15:56 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2010-01-15, 17:44
Posty:19
Lokalizacja: Gdańsk
zgadzam się z 123, myślę, że ogólnie ludzie nie zastanawiają się nad swoimi wierzeniami. przyjmują wszystko co słyszą i zbyt rzadko sprawdzają co sam Bóg ma do powiedzenia w swoim Słowie, a przecież wszystkim nam powinno na tym zależeć, bo chodzi o sens naszego istnienia, o nasze przyszłe życie. niektórzy sami sobie wybierają teorie, jak gdyby to od nas samych zależało, co zrobimy z sobą po śmierci, hmm...
Biblia uczy, że będzie zmartwychwstanie i wierze w zmartwychwstanie. Skoro Bóg potrafił dać człowiekowi życie, to tym bardziej potrafi je odtworzyć!!!

[ Dodano: 2010-02-23, 15:03 ]
wichura napisał(a):
cały sęk w Piśmie Świetym ze nie czyta sie go doslownie,, wiec zalezy od interpretacji :-/

Dlaczego twierdzisz, że Biblii nie można odbierać dosłownie?? Właśnie tak należy ją w większości odbierać, myślę, że przez takie myślenie właśnie ludzie zagmatwali sobie proste nauki, które są w niej zawarte. To prawda, że są w niej symbole, ale ona sama często te symbole wyjaśnia. Poza tym, gdyby nie interpretować symboli, tylko zwykłe proste i bezpośrednie opisy to i tak można się wiele, wiele dowiedzieć. Zachęcam do przeczytania kazania na górze, które wygłosił Jezus, może nie wszystko będzie jasne i zrozumiałe na pierwszy rzut oka, ale logika w tym przemówieniu Jezusa jest do zrozumienia nawet dla dzieci :-D

[ Dodano: 2010-02-23, 15:15 ]
aha...i jeszcze jedno, jeśli mówimy o zmartwychwstaniu, to mówimy, że ktoś był MARTWY i wraca do życia, a nie, że ktoś żył (w piekle, niebie czy czyśćcu) i wraca do życia. Żywy nie może wrócić do życia skoro żyje, tak jak nie można wrócić do domu skoro właśnie się w domu jest ;-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-02-28, 09:53 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2010-02-28, 09:05
Posty:95
A ja zauwazyłem jeszcze inną sprzecznośc.
Jeżeli nagroda człowieka jest ogladanie wielkości i chwały Boga - to czy człowiek tej wielkości i chwały nie zobaczy przy tzw. osądzie - przecież juz wtedy sie z Bogiem spotka.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-02-28, 14:05 
[quote="uws"][ Dodano: 2010-02-23, 15:15 ]
aha...i jeszcze jedno, jeśli mówimy o zmartwychwstaniu, to mówimy, że ktoś był MARTWY i wraca do życia, a nie, że ktoś żył (w piekle, niebie czy czyśćcu) i wraca do życia. Żywy nie może wrócić do życia skoro żyje, tak jak nie można wrócić do domu skoro właśnie się w domu jest ;-)[/quote]


Dobre, dobre. Całkiem zasadne spostrzeżenia .

A po drugie jak mają wyjść z piekła na sąd, skoro tam się idzie na wieczność.


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-02-28, 14:43 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2010-02-28, 09:05
Posty:95
Mysle ze sprawę wyjasni Katechizm Kościoła Katolickiego oto cytacik:

Kod:
CHRYSTUS ZSTĄPIŁ DO PIEKIEŁ

632 Liczne wypowiedzi Nowego Testamentu, według których Jezus został wskrzeszony "z martwych" (Dz 3, 15; Rz 8, 11; 1 Kor 15, 20), zakładają, że przed zmartwychwstaniem przebywał On w krainie zmarłych 469 . Takie jest pierwsze znaczenie, jakie przepowiadanie apostolskie nadało zstąpieniu Jezusa do piekieł; Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza dołączyła do nich w krainie umarłych. Jezus zstąpił tam jednak jako Zbawiciel, ogłaszając dobrą nowinę uwięzionym duchom 470 .

633 Krainę zmarłych, do której zstąpił Chrystus po śmierci, Pismo święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem 471 , ponieważ ci, którzy tam się znajdują, są pozbawieni oglądania Boga 472 . Taki jest los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących na Odkupiciela 473 , co nie oznacza, że ich los miałby być identyczny, jak pokazuje Jezus w przypowieści o ubogim Łazarzu, który został przyjęty "na łono Abrahama" 474 . "Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela na łonie Abrahama" 475 . Jezus nie zstąpił do piekieł, by wyzwolić potępionych 476 , ani żeby zniszczyć piekło potępionych 477 , ale by wyzwolić sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili 478 .


Sprawiedliwi czekali setki lat na Zmartwywstanie, a my chcemy od razu - ci ze średniowiecza i tak nie czekają najdłużej :-) .


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-03-01, 21:47 
[quote="transfer"]Jezus zstąpił tam jednak jako Zbawiciel, ogłaszając dobrą nowinę uwięzionym duchom 470 . [/quote]

Pięknie , pięknie. Tylko układający katechizm liczył na analfabetyzm biblijny czytelnika, bo przecież w cytowanym fragmencie hnie chodzi o dusze zmarłych tylko o zbuntowane istoty duchowe z przed potopu, tak właśnie czytamy w 1Piotra 3 roadziale na który się oni powołują niby : " W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, (20) niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę. "
A w 2 liscie Piotr poruszył tą sprawę jeszcze raz : " (4) Jeżeli bowiem Bóg aniołom, którzy zgrzeszyli, nie odpuścił, ale wydał ich do ciemnych lochów Tartaru, aby byli zachowani na sąd; (5) jeżeli staremu światu nie odpuścił, ale jako ósmego Noego, który ogłaszał sprawiedliwość, ustrzegł, gdy zesłał potop na świat bezbożnych;.


Tak więc całe rozumowanie oparte na wizycie Jezusa w krainie umarłych upada. Nie odwiedził on zmarłych, tylko upadłe anioły - zreszta w ewangeliach jak wypędzał demony z opętanych to niektóre z nich upominały się że za wcześnie robi z nimi prządek .

A jeśli chodzi o szeol to takie w nim, istnienie , jak czytamy w Ksiedze kaznodziei 9:5 10 : (5) ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz "

Wiec jak mówięcytowany katechizmjest do bani


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-03-02, 14:03 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2010-02-28, 09:05
Posty:95
Mam świadomość różnorodności tradycji, kulturowej. społecznej, jezykowej itd ludzi, którzy pod mocą Ducha Św. pisali Biblie, mam również świadomość, wynikającej z tego wieloznaczności zwłaszcza Starego Testamentu. Koscioły chrześcijańskie, sekty, czy badacze Biblii mogą sie różnić w swojej interpretacji.

W tym wątku postawiono pytanie jakie jest podejscie chrześcijan do życia po śmierci. Napewno podejscie katolickie, nie jest takie jak w poniższym poście (to była szkoła katolicka?)

ema napisał(a):
Dusza po śmierci idzie na sąd Boży, a potem do nieba albo piekła.
Kiedyś (załóżmy kiedy świat będzie się kończył) Jezus powróći i osądzi jeszcze raz zarówno tych z nieba jak i z piekła i po raz kolejny rozsądzi kto jest na odstrzał, a kto zmartwychwstanie. Tak uczą w szkołach. I tu jest połączona idea zmartwych wstania z nieśmiertelną duszą ;)


Mój cytat z KKK jasno wyjasnia, ze wg nauki katolickiej potepionym bramy piekielne nie będą otwarte, a Zmartwychwstali drugi raz nie Zmartychwstaną.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-03-03, 01:27 
Tak czy siak w zacytowanym przez transfer'a poscie jest blad... Uwazam,ze wynika on z blednego zrozumienia tej nauki przez osobe,ktora napisala ten post. Nauka kosciola (podobnie jak Pismo) jasno mowi,ze sad ostateczny nastapi wtedy,gdy skonczy sie swiat. Tak wiec nie ma mozliwosci,aby kazdy czlowiek po swojej smierci odbywalal inwidualny sad.

Transfer-a skad wiesz czy przy tym osądzie SPOTKAMY Boga? Podczas sadu rownie dobrze mozemy jedynie SLYSZEC glos Boga... Dopiero gdy trafimy do bram nieba,bedziemy mogli cieszyc sie widokiem Boga ;)

Pozdrawiam ;)


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2010-03-05, 20:11 
[quote="transfer"]Mój cytat z KKK jasno wyjasnia, ze wg nauki katolickiej potepionym bramy piekielne nie będą otwarte, a Zmartwychwstali drugi raz nie Zmartychwstaną.[/quote]

No ale Jezus uczył , że zmartwychwstaną dobrzy i żli. To raz. Dwa to fakt, że niektórzy ludzie byli już kiedyś zmatrwychwzbudzeni, kiedyś naliczyłem 8 przypadków opisanych w Biblii. Oni wszyscy znów pomarli - to zdaje się wstana p[o raz drugi i będą mieli o dziwo trzy życia. Ciekawe co z ich duszami - żeby nie oszalały tylko0 z tego zamieszania


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

Re: Życie po śmierci .
PostNapisane: 2011-01-09, 14:48 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2011-01-09, 14:46
Posty:3
Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie "co dalej?" ta impreza jest dla Ciebie.

Seminarium Antropognozy

Jego program wygląda następująco:

Człowiek w filozofii Wschodu i Zachodu – koncepcje antropologii filozoficznej od starożytności do czasów współczesnych

Jogiczny proces medytacji w tybetańskiej tradycji bon

Czakry i ciało energetyczne

Dusza i jej reinkarnacja

Bardo – zagadnienie losów duszy po śmierci

Techniki medytacyjne (duża ilość, w tym na czakry)

Więcej na stronie domowej Seminarium http://www.psionika.pl

Na Seminarium zachęcamy zabrać ze sobą koc i poduszkę do siedzenia. Można jednak medytować na krześle.

Dlaczego organizujemy takie seminarium?

Celem antropognozy jest uzyskanie odpowiedzi na Trzy Pytania Egzystencjalne: Kim jestem? Skąd przychodzę? Dokąd zmierzam?

Innymi słowy jaka jest moja prawdziwa natura. Co kryje się pod pojęciem „ja”. Uczestnicy wykonują praktyki mające na celu rozpoznawanie iluzji ego i docieranie do przestrzeni swojej istoty.

Skąd przychodzę? Można pytać o ostateczną przyczynę, czyli boskość, albo względnie: skąd się tu wziąłem? Dlaczego moje ciało wygląda tak a nie inaczej? Dlaczego posiadam takie a nie inne wady? Dlaczego spotyka mnie to a nie co innego? Poruszamy zatem problem reinkarnacji.

Dokąd zmierzam? Czyli co dzieje się ze mną po śmierci? Niekoniecznie musimy od razu pytać o cel ostateczny, najpierw potrzebujemy wiedzy o tych bliskich, pośmiertnych realiach, które w tybetańskiej terminologii nazywają się „bardo”.

Wykłady przeszywane są ćwiczeniami medytacyjnymi, tak iż mamy do czynienia z całością teorio-praktyczną.

Problemy antropognozy bowiem nie są czysto spekulatywne. Głosi ona prymat doświadczeń nad dedukcją, zwłaszcza gdy chodzi o konkret którym jest nasze własne życie i nasz los po śmierci.

Będziemy chcieli odkryć w sobie to coś, co pozwoli nam skierować się ku prawdzie egzystencjalnej na poziomie praktycznym. Uczestnicy zapoznają się z techniką otwierania czakry międzybrwiowej (tzw. Trzeciego Oka) i poszerzania pola percepcji, tak aby umożliwić sobie antropognostyczne poznawanie.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Życie po śmierci .
PostNapisane: 2011-01-09, 20:50 
Pochłaniacz
Offline

Dołączył(a):2008-09-13, 14:53
Posty:243
szkoda , że Jezus nie urodził się na tybecie. To byśmy mieli dopiero wypasione teorie.

Apropo "oka". Koleś w pracy twierdzi, że ma jakieś "czekoladowe" .
Sory zacienki wulgaryzm ale nic innego nie przychodzi mi do głupiej łepetyny::))

_________________
123


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO