bardzo ciekawe niektóre wypowiedzi, pamiętajcie że Bóg na nas patrzy i się z nas śmieje nie ingerując w nasze sprawy

_________________
ogłoszenia,mp3,praca w Polsce

Zakładając że Bóg istnieje, wątpliwe jest to że się z Nas śmieje, Bo jak mówi Biblia człowiek został stworzony na wzór i podobieństwo Boga, a jeżeli w to wierzymy to logiczne jest że Bóg sam z siebie się nie śmieje...
--- Czy bóg nie ingeruje w nasze życie?? Jeśli w To nie uwierzysz to nigdy się nie przekonasz ze tak jest, a ciągłe przeciwności losu to nie jest ingerencja??

_________________
"Szczęście robi dobrze ciału, ale smutek rozwija siłę umysłu." - Marcel Proust

Bardzo ciekawe spojrzenie na tych co już dawno umarli i na nas - tych, którzy kiedyś umrą. Tak naprawdę to nigdy chyba się nie zastanawiałam nad tym, czy spotkamy po śmierci ludzi ze średniowiecza:) Nie umiem się ustosunkować, co do wiary i religii. Więc cięzko mi odpowiedzieć na te rozważania, jednak ujęło mnie spojrzenie.
Szczerze, to nie uważam, by było coś po śmierci i nie wierzę, żeby ktoś planował moje życie. Wierzę w siebie i moich bliskich i w każdy dzień ,który jest szansą na sukces, a to czy go wykorzystamy czy nie, to nasza sprawa.

Tylko dlaczego tak wierza. Przecież w Piśmie Świetym nic nie ma o życiu po śmierci. Biblia uczy o zmartwychwstaniu , a nie a wędrówce dusz. Jezus np nie poszedł do nieba po śmierci tylko po zmartwychwstaniu. Sam uczył o zmartwychwstaniu a nawet dokonywał takich aktów, czym dowiódł, że kiedyś tak uczyni z wszystkimi co umarli.

Ale tu zalezy jak zinterpretujesz słowo zmartwywstanie bo można to traktować jako "nowonarodzenie" po śmierci więc można przypuszczać, że jest z tym związane życie po śmierci czyli życie w ów wspomnianym "niebie". Trochę pokręciłem ale jest chyba git

cały sęk w Piśmie Świetym ze nie czyta sie go doslownie,, wiec zalezy od interpretacji

_________________
'-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.'

Nie za bardzo. Jeżeli jest dusza nieśmiertelna, to nie potrzeba zmartwychwstania. Np Ojciec Kolbe, uważa się, jest świetym i jest w niebie. Jan Paweł II też podobno. Jeżeli są już w niebie to po co im zmartwychwstanie.

A jednak Jezus uczył o zmartwychwstaniu sprawiedliwych. To mało - uczył też o wstaniu niesprawiedliwych, a ich dusze jak kościól uczy idą do piekła na wieczno0ść - to pytam jak zmartwychwstaną.

Wynika z tego, że zmartwychwstania nie można pogodzić z nauką o duszy nieśmiertelnej. Dlatego jak pisałem Jezus uczył tylko o zmartwychwstaniu. I sam tez został zmartwychwzbudzony. Gdyby miał duszę niesmiertelną to by poszedł do nieba po śmierci, a tak nie było.

Kościół uczy jednego i drugiego i stąd to zamieszanie. Trzeba by z czegoś zrezygnować, ale spóbuj wytłumaczyć swojej babci , że nie ma duszy niesmiertelnej to usłyszysz "apage".

_________________
123

Dusza po śmierci idzie na sąd Boży, a potem do nieba albo piekła.
Kiedyś (załóżmy kiedy świat będzie się kończył) Jezus powróći i osądzi jeszcze raz zarówno tych z nieba jak i z piekła i po raz kolejny rozsądzi kto jest na odstrzał, a kto zmartwychwstanie. Tak uczą w szkołach. I tu jest połączona idea zmartwych wstania z nieśmiertelną duszą ;)

JEZUS CHRYSTUS umarł na krzyżu i zmartwychwstał , tak jak przepowiedział APOSTOŁOM dokładnie , o swojej smierci i zmartwychwstaniu , idzie przygotować nam mieszkania w NIEBIE u OJCA , czego ucho nie słyszało , ani oko nie widziało , co przygotował OJCIEC w NIEBIE tym którzy GO miłują ........................ POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE ...

[quote="ema"]Dusza po śmierci idzie na sąd Boży, a potem do nieba albo piekła.
Kiedyś (załóżmy kiedy świat będzie się kończył) Jezus powróći i osądzi jeszcze raz zarówno tych z nieba jak i z piekła i po raz kolejny rozsądzi kto jest na odstrzał, a kto zmartwychwstanie. Tak uczą w szkołach. I tu jest połączona idea zmartwych wstania z nieśmiertelną duszą ;)[/quote]

Czyli ów Sąd Boży, nie jest sprawiedliwy? A sąd Jezusa dopiero jest ? Tzn jezeli sąd Boży po śmierci, zatwierdzi piekło, a po skończeniu swiata - jak piszesz - Jezus osądzi, że jednak nie, to nieborak zaliczył piekło, na darmo ? I pójdzie do nieba? Lub odwrotnie ten z nieba do piekła?
Chyba coś się pomyliło vtym co tak uczą. To w sądach ludzkich są możliwe takie jaja. Ale takie jaja zawsze wychodza, gdy się chce połączyś naukę biblijną ( tzn o zmartwychwstaniu ) z pogańskimi wyobrażeniami o jakimś życiu po śmierci.
I wogóle gdzie w ewangeliach jest mowa o dwóch sądach. Jqa czytałem o jednym - tym po zmartwychwstaniu.

Myslę, że jakieś wyobrażenie o tym daje to co się stało po śmierci z Jezusem. Jezeli istniała by dusza nieśmiertelna to po0szedł by On do nieba PO ŚMIERCI . Jednak nie poszedł po śmierci tylko PO ZMARTWYCHWSTANIU.

Podobnie rozważenie smierci Łazarza, przyjaciela Jezusa, cos mówi. Nie żył 4 dni. I został zmatwychwzbudzony - jakoś nic nie opowiadał, gdzie był i jakiego sadu zaznał.