Sens, jest ktoś, kto go nie szuka???
Każdy czeka na jakiś tam sens życia, miłość, itp. a jakoś mało kto ruszy tyłek w kierunku, by znaleźć owy sens. Jesteśmy świadomi co powinniśmy robić, kim jesteśmy, jak chcemy żyć, czy co powinniśmy w sobie zmienić, a wszystko to, to jedno wielkie gów##, dlaczego?? bo jesteśmy wielkimi "fachowcami teorykami", coś w stylu "wierzący niepraktykujący", oh jakie to moje życie jest złe, jakie bezsensu, fakt narzekania nam najlepiej wychodzą, powiecie, że sam prawie tu jakieś morały, a robię tak samo, i fakt macie racje, ale wiem jedno, że to co piszę tu teraz, to nie tylko jakieś piep#### w bambus, tylko fakt że jestem świadom swoich wad, tego, że czekając na sens mogę się nie doczekać i przynajmniej staram się go szukać, teraz możecie mnie zbluzgać mnie za tą wypowiedź