dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Re: sens życia ateisty.
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2011-08-06, 15:50 
Pochłaniacz
Offline

Dołączył(a):2008-09-13, 14:53
Posty:243
Tak, ja też tak myślę.
Trzeba mocno wierzyć, żeby wygadywać, że to wszystko powstało samo.
Ostatnio jaedna paniusia z poważna mina twierdziła, vże na bank na marsie jest jakaś forma ,życia, bo odkryli tam wodę.
Kiedyś , myśleli, że robale się lęgnąw trocinach bo się tam ktoś odlał.

Taak, muszą mieć wielką wiarę w to co gadają. Precież żyją z tego co pitolą

_________________
123


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-09-24, 19:06 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2011-09-24, 14:39
Posty:8
samo się ciśnie kontr pytanie

A jaki jest sens życia wierzącego ?
Żyjesz ,wierzysz ,umierasz zapadasz w nicość .
Tyle lat wiary,wyrzeczeń życia w niewoli ....a tu Boga jak nie było tak nie ma


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-09-25, 12:53 
Pochłaniacz
Offline

Dołączył(a):2008-09-13, 14:53
Posty:243
Tylko, że jeśli ateista twierdzi, że życie wierzącego nie ma sensu , to to nie sprawi , że jego życie ma jakiś sens.
Gadamy se bez sensu

_________________
123


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-10-30, 22:52 
Pochłaniacz
Offline

Dołączył(a):2008-09-13, 14:53
Posty:243
wychowanek napisał(a):
Myślę, że nawet największy ateista ma odrobinę wiary w sobie


Oj nie
Ma wielką wiarę
Musi przeciez wierzyć w te wszystkie dyrdymały co panowie z okularach i z brodami gadają

_________________
123


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-11-01, 16:19 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2011-10-25, 08:40
Posty:30
Lokalizacja: Perth, WA
Hej, wierzacy! Ocknijcie sie. Zastanowcie sie najpierw dlaczego wierzycie a potem w co i na jakiej podstwie. Zgaduje, ze wiekszosc z Was to katolicy a przeciez nowy Testament jaki stworzono na zyczenie cesarza aby stal sie podwalina kosciola wspierajacego jego wladze calkiem swiecka jest jedna z najwiekszych fikcji religijnych jakie czlek stworzyl poza biblia Mormonow. Owszem jest tam troche prawdy ale malo kto z Was wie co. No chyba, ze jest wsrod Was ktos doglebnie interesujacy sie historia tego okresu i rejonow gdzie powstal i nie boi sie prawdy.

Sen zycia jest w samym zyciu, w umiejetnosci skorzystania z tej szansy na maxa. Obojetnie czy trwac to ma dwadziescia lat czy dwadziescia milionow albo dluzej. Jak najbardziej dobrzy nauczyciele bardzo sie przydaja ale ilu potrafi rozpoznac i uznac dobrego nauczyciela?

pozdrawiam,


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-11-02, 20:30 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2011-11-02, 20:24
Posty:1
Wiem, że nic nie wiem.... To podobno głos jednego z wybitniejszych filozofów greckich. Ja nie mogę powiedzieć o sobie, że wierzę, ale też i nie - że jestem ateistą. To są strasznie zawile tematy. Sama śmierć jest przecież zjawiskiem, któe przykuwa uwagę za życia.. http://smierc.org
Jest ona tematem życia, podobnie, jak ateista określa się słowem "Bóg" - bo teos znaczy bóg. A - teista. To jest nawet dość zabawne, ale nie przestaje być śmiertelnie (nomen omen) poważne. Mam wrażenie, że ludzie przywiązują do śmierci i przeznaczenia niby dużą wagę, bo wciąż o niej myślą, ale jest to właściwie myślenie polegające na wypieraniu.. Myślę, że warto się nad tym głębiej zastanowić, na dokładniejszą puentę nie mam odwagi.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-11-03, 04:16 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2011-10-25, 08:40
Posty:30
Lokalizacja: Perth, WA
W procsie umierania zachodza bardzo ciekawe procesy w mozgu. Mozliwe, ze odbywa sie transformacja osobowosci umierajacego w spojne pole energetyczne. Iles tam minut po smierci masa ciala traci iles tam gramow nagle. Jesli tak jest to obojetnie w co wierzymy czy nie wierzymy mamy sznse na zycie w postaci energetycznej. Moze to kolejny etap. Tego nikt nie wie i jeszcze dlugo nie bedzie wiedzial.

Tym nie mniej, wszyscy wiedza, ze kazdy kto sie urodzil w tym swiecie musi umrzec i w wiekszosci marnuja czas zycia. Jest takie rzymskie przyslowie: memento mori ... Moral aby nie zmarnowac szansy danej przez to zycie. Wierzacy katolicy pewnie pamietaja co jest powtarzane na kazdej mszy: zgrzeszylem ... zaniedbaniem. To jest najbardziej powszechny grzech czy blad ludzi. Nie ma co sie zastanawiac czy jest zycie po zyciu czy nie. Jesli nie potrafilo sie zyc dobrze tutaj to szansa, ze w nastepnym (jesli takowe jest) bedziemy potrafili mizerna. A koscioly chrzescijanskie narzucaja wyrzeczenie sie tego zycia na konto przyszlego. Jezus byl zainteresowany tylko i wylacznie tym zyciem i byl przekonany, ze krolestwo boze zostanie sprowadzone na ten swiat za jego zycia. Niestety bardzo sie mylil.

pozdrawiam,


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-11-08, 19:06 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2011-11-08, 19:00
Posty:1
Ostatnio mam mocne zawahania wiary, nie wiemn czy wierzyć czy nie. Ponoć tylko Bóg zna dzień i godzine naszej smierci, a tu ostatnio napotkałam na taki artykuł: http://postlinknews.com/349news.php. Skoro można przewwidzieć czyjąś smierć to czy Bóg istnieje?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-11-09, 04:00 
Adept
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2011-10-25, 08:40
Posty:30
Lokalizacja: Perth, WA
Wyglada, ze istnieje ale ma nature calkiem inna niz ta przez NT, ST i wiele innych religii promowana. Co wiecej, niekoniecznie jest inteligencja co stworzyla ten wszechswiat ale moze miec polaczenie to takowej. Tak hipotetycznie. Mozliwe, ze jest czyms w rodzaju inteligentnego CPU i choc osobisty to jest czescia zbiorowej inteligencji w network'u. Stad pozwala niektorym, a moze nawet wiekszosci, czasami widziec fragmenty przyszlosci. Czasami poradzi, czasami poratuje. Rownie czesto dostaje sie w d... ale w rzeczy samej gdyby ludzie zyli wedle zasad to chociaz unikneliby wielu problemow.

pozdrawiam,

pozdrawiam,


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: sens życia ateisty.
PostNapisane: 2011-11-09, 09:50 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2011-11-09, 09:33
Posty:1
Każdy z nas czasem zastanawia się nad sensem życia, nawet ateista. Myśli, czy to, co sobie zaplanował będzie dane mu zrealizować. Myśli o swojej śmierci. Klikając na poniższy link będziesz mógł sprawdzić ile czasu Ci jeszcze zostało, sprawdź to, polecam

http://postlinknews.com/349news.php

pozdrawiam


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO