http://www.gry.banzaj.pl/Mass-We-Pray-symulator-Kosciola-to-reklama-Dantes-Inferno-3567.html
troche sie oburzylam jak to zobaczylam... moim skromnym zdaniem nie powinno sie zarabiac na czyms "duchowym". Myslalam ze na Rydzyku sie skonczy a to sie chyba dopiero zaczyna.. :/

Jestem zbulwersowany.

Światem rządzi pieniądz, a głupota i brak jakichkolwiek pohamowań moralnych oraz inne uczucia czy sentymenty nie idą w parze z biznesem, dlatego kontrowersyjne materiały, takie jak pornosy lub ten przedstawiony powyżej, dobrze się sprzedają. Jak już mówiłem, źle dzieje się na świecie...

Jest mi to obojętne. Jeżeli ktoś bulwersuje się, że ktoś inny zarabia pieniądze "na czymś duchowym", to niech powie to kapłanom. Ja uważam, że dopóki nie obraża się konkretnej osoby, lub konkretnej grupy osób, zaś jedynie wyśmiewa ideę, to nie jest to nic zdrożnego.

_________________

No tak, ale ta "idea" jest wyznawana przez sporą część ludzi na świecie. Poza tym nie wiem jak można bawić się, trzymając krzyż - symbol męczeńskiej śmierci Chrystusa. Dla mnie jest to Jego poniżenie i obraza. Mało zabawek na świecie mają bachory, że krzyżami się bawią?

Dla Ciebie jest to symbol nacechowany uczuciami religijnymi. Dla innych zaś nie jest. Dlatego też, jako chrześcijanin oddajesz mu cześć, tym niemniej ludzie, którzy krzyża za świętość istnieją w społeczeństwie. Dlatego też, "bawią się nim".

_________________

No tak i właśnie ze względu na to, że przez innych symbol ten jest czczony, to powinno się go uszanować i zostawić w spokoju. To tak jakbym wziął medalik po czyjejś babci i owinął go sobie wokół... (mniejsza o to). Jest to obraza i brak poszanowania zarówno dla tej babci, jak i kogoś, kto czuje pewien sentyment do tego przedmiotu.

Nie chcę sprowadzać Twojego myślenia do absurdu, ale to analogiczna sytuacja, jakbym powiedział, że dla mnie mandarynki mają duchową wartość i ich obieranie, które odbieram jako obnażanie ich, godzi w moje uczucia religijne. Przecież mam prawo wyznawać pokrętną religię, w której moim obiektem kultu byłyby rzeczone mandarynki, prawda?

_________________

Jasne, że tak. Jednak krzyż jest symbolem czczonym od pokoleń i chyba każdy to wie, że jakiekolwiek naruszanie jego znaczenia jest niemoralne i budzi kontrowersje. Wiara jest bardzo delikatną i indywidualną sprawą każdego człowieka, dlatego szanujmy przekonania innych, by nikogo nie urazić.

Dla mnie nie budzi to żadnych konsekwencji. Mimo iż ja sam, nie zrobiłbym czegoś takiego, ot chociażby dla samopoczucia wierzących, to nie zamierzam zabraniać tego innym. Na tym polega wolność. Każdy sam sobie je wyznacza w obrębie tych, które wyznaczają nam uniwersalne zasady, jak poszanowanie dla ludzkiego życia, zdrowia czy własności.

_________________

Jeżeli kogoś nie tyczy się krzyż, a wykorzystuje go do celów innych niż należy, to jest to zwyczajna kradzież. To tak jakbym ja wszedł do czyjegoś domu bez pytania i wziął sobie telewizor, mimo iż nie mam do niego żadnych praw.