ema napisał(a):
nie napisał(a):
Na pewno nie mieszałbym do tego diabła i innych przebierańców, raczej alte ego i archetyp cienia. Demony jako podświadome pozostałości (zwierzęce formy) z wczesnych etapów rozwoju płodowego.
Możesz trochę rozwinąć tą myśl? :)
bo zaczyna być ciekawie, a przyznam szczerze że nie spotkałam się jeszcze z taka teorią :)
UWAGI NA TEMAT DEMONÓW
"Magiczne reprezentacje demonów zdają się być pomieszanymi, koszmarnymi kombinacjami części ludzkich i zwierzęcych. Uczeń powinien wziąć pod uwagę fakt, że człowiek ewoluował z innych ziemskich stworzeń i w okresie płodowym powtarza wędrówkę od pojedynczej komórki do "homo sapiens" - odtwarzając, w ciągu pierwszych trzech miesięcy od zapłodnienia, struktury owadzie, rybie, płazie, ptasie i ssacze. W rzeczy samej dopiero w trzecim miesiącu, kiedy płód zyskuje ludzki kształt, może być oficjalnie uznany za schronienie ludzkiej duszy. Demoniczne kształty symbolizują substruktury ludzkiego mózgu, albo też próby komunikacji i symbiozy pomiędzy różnymi gatunkami. Jest to kolejny powód dla którego nie powinno się obawiać demonów, lecz próbować je zintegrować w swojej wizji Wszechświata. Ludzkość może się rozwijać jedynie poprzez eksperyment, a demoniczne formy symbolizują eksperymenty ewolucji. Niektóre z takich eksperymentów należą do przeszłości, będąc ślepymi zaułkami, inne zaś ciągle znajdują się w toku. Któż może powiedzieć gdzie mogą one prowadzić? Dlatego też mądry aspirant zakłóca naturalne procesy w tak małym stopniu jak to tylko możliwe, ograniczając się do wykonywania swojej Prawdziwej Woli.
I-Ching, 38 KUEI
Marcelo Ramos Motta"
http://thelema.pl/demons-pl.htm
Proszę bardzo :)