marbel, poniżasz mnie. Nie lubię tego, w jaki sposób się do mnie zwracasz. Jesteś niegrzeczny i bezczelny.
marbel napisał(a):
tylko nie dziw sie potem ze zostaniesz wyśmiana
Chyba tylko przez Ciebie. Nie zauważyłam, by ktokolwiek inny na tym forum potrafił pisać w taki sposób, w jaki piszesz Ty. Szczerze złośliwy, wrogi i lekceważący.
Poza tym, fora są od tego, by dyskutować. By zadawać może i głupie pytania.
Ale to właśnie świadczy o człowieku dobrze. Gdy chce rozwiać swoje wątpliwości, gdy chce trochę pomyśleć.
marbel napisał(a):
ale jesteś nie dojrzała - masz 17 lat a siedzisz w dialektyce myślowej , odpowiedniej 9 latkowi
Tak? Świetnie. Nie chcę w takim razie się zmieniać, by zostać takim zgryźliwym, acz wielce "
dojrzałym" jak Ty człowiekiem.
marbel napisał(a):
zaufaj mojej opinii
Nigdy. Od czego mam własny mózg? Potrafię myśleć, nie potrzebuję, by ktoś mnie w tym wyręczał.
Sam dopiero co napisałeś, że 'myślenie to prosta czynność i daje wiele radości', czyż nie?
"Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze
zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że
miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami."
(całość tutaj -
http://okruchyzzycia.blox.pl/2007/12/Pr ... iwych.html )
Fragment 'Przesłania do nadwrażliwych' autorstwa K. Dąbrowskiego.
Myślę, że całkiem trafny, jeśli chodzi o bagatelizowanie przez Ciebie 'zdrady jako chwilowej nieobecności w życiu innej osoby'.
Szkoda, że nie potrafisz zauważyć, że nie każdy myśli tak, jak Ty.
Że dla kogoś pojęcie przyjaźni jest
tak różne od Twojego.