bo próbują oderwać się od szarej rzeczywistości?


jak w "realu" (nie lubię tego określenia:P) szacunek innych z którymi się poznali....

cześć, szatanowaty -po tobie spodziewam sie wiele , widziałem na innych tematach -ze konwenanse i formy , masz raczej w d......
tym mi przyjemniej że zawitałeś do mnie


chodzi o to -czy czasem ,nie generujemy takiej osoby , która przysparza nam potem problemów , tzn; jestem inny niż kreuje postać w necie ,poznaje ,kogoś ,kogo chciałbym spotkać w realnym świecie -np-na piwie , lecz działa hamulec pt; przecież do qwy nędzy to nie ze mną prawdziwym , ten ktoś sie zaprzyjaźnił

warto, niewartko ? to jest kwestia

_________________
nudy

po prostu nie zawsze chodzę utartymi szlakami i nie boje się mieć swoje zdanie

Ale wracam do tematu

Różnie to bywa czasem pragnienie stania się kimś innym wywołuje coś takiego. Zwykle jes to według mnie lekko sfrustrowana osoba która nie umie się wyładować poza internetem

A dalej

Och raczej to pedał gazu niż hamulec, jeżeli nie zaprzyjaźniłeś się ze mną (a ja tego tak chce!) to oberwiesz od tej osoby(a jednocześnie mnie) za to że wolisz ją...

Ja dlatego uważam że nie warto czegoś takiego robić, nie dość że zatraca się siebie w imię kogoś kto nigdy nie istniał to jeszcze traci się możliwość szczerej rozmowy z nim...

ja kiedyś lubiłam to robić.
można było fajnie kitować inne osoby na czatach czy w innych tego pokroju głupawych miejscach zresztą, najpewniej, tamte osoby także kitowały, więc bilans się przynajmniej wyrównywał ^^

A tak ogólnie, to ja w sieci prawie nie istnieję. A więc i okazji do udawania niezbyt wiele..
Jedynym wyjątkiem jest to przeklęte forum
Choć ktoś, kto mnie zna np. ze szkoły, chyba by się nie domyślił, że to ja..
.. a przecież teraz właśnie czuję, że piszę to, co pisać chcę.
I że jestem sobą.
A w 'realu' coś zupełnie innego jest ze mnie.
.. czy ja mam rozdwojenie jaźni?

_________________
W walce pomiędzy tobą a światem - sekunduj światu.

hmm raczej czujesz się tu bezpieczniejsza i ta odrobina anonimowości pozwala ci czuć się swobodniej. Ja zarówno w sieci jak i po za nią jestem swobodny i trochę pokręcony...

wasze wypowiedzi -zachęcają mnie do takiego , zachowania , myślę ze w najbliższych dniach , wcielę sie w jakiegoś -słodkiego cukiereczka - i zobaczę sam , czy jest w tym jakaś magia

potem podzielę sie z wami tym co odczułem

_________________
nudy

Hm, właśnie się nad tym ciągle zastanawiam..
.. i chyba jednak nie o to tu chodzi..
Ja się zwyczajnie nigdy nie nauczyłam mówić, tak do ludzi. Nigdy mi się nie wydawało, bym miała coś ciekawego do powiedzenia.
W sumie, to mój pobyt na forum jest jakby przygotowaniem do rozmowy, którą zamierzam przeprowadzić. .. Ale nie, żebym się czuła w takiej rozmowie 'zagrożona' przez 'brak bezpieczeństwa', bo tej akurat osobie ufam.
Uczę się słowa dobierać, argumentować, wyrażać opinie, bronić ich bądź przyznawać się do omyłki.


magii chyba nie ma, lecz coś w rodzaju zabawy dla ludzi, którzy nie mają co z czasem robić

_________________
W walce pomiędzy tobą a światem - sekunduj światu.

to dowód na intelekt,dbaj o rozwój tych cech , nie tylko mówmy i wymagajmy (posłuch)
nauczmy sie słuchać i analizować , treść przekazu

_________________
nudy

to akurat mam wyrobione do perfekcji
jak wspomniałam - ja się chcę nauczyć mówić

_________________
W walce pomiędzy tobą a światem - sekunduj światu.

wiec buduj pewność siebie , za pomocą wiedzy lub umiejętności ,osiągamy -poczucie własnej wartości . to fundament -komunikacji .
cały czas dajesz dowody swojej wartości , zacznij ,je, dostrzegać sama -nie czekaj aż ,ci, je ktoś pokarze

_________________
nudy