taaaa wirtualny lakarz,,,, tak jak wróżki w TV,,,szkalana kula i takie tam,,,,
a tak na poważnie to naprawdę trzeba w tak delikatnych sprawach jak problemy z pamięcią uważac, i reagować jak tylko coś się dzieje,, a tu raczej rola bliskich , bo najczęściej osoba "zainteresowana" nie zauważa u siebie kłopotów.

Dokladnie, dlatego ważne jest edukowanie równiez bliskich, ponieważ to one odgrywają dużą rolę we wczesnym wykryciu...

lepsze to niż wirtualna spowiedź :P

a tak całkiem poważnie to chyba muszę moją babcię namówić na wizytę, bo źle się dzieje z jej pamięcią

_________________
:)

Rzeczywiście lepiej wybierzcie się do lekarza, nie ma co bagatelizować...

ta,, o ile wirtualna spowiedź może i coś komus da ,,, to z chorobami, szczególnie jeśli idzie o tak delikatna kwestie jak pamięć nie ma żartów i tu tylko prawdziwy lekarz poradzi,,, potrzebna tylko metoda by pacjent udał się do lekarza,, i tu moim zdaniem wlaśnie rola kampanii spolecznych, i rodziny.

Jest też kwestia tego, że ludzie boją się rozpoznania jakiejś ciężkiej choroby, wolą żyć w niewiedzy...

ja tak miałem i mój ojciec też chyba ma.. Macie jakieś triki aby takie osoby przekonać?

marian86- nie jesteście wyjątkami Większość facetów nie lubi chodzić do lekarza, wręcz nogami i rękami się zapiera...

tak boimy się, bo mamy irracjonalne przekonanie że jak nie wiemy o chorobie to ona nie istnieje,, a to wręcz przeciwnie,, szczególnie w przypadku problemów z pamięcią ludzie się tego wstydzą ,a tak naprawdę im szybciej zacznie się leczyć ,zapobiegać tym większe szanse,, stąd wielka rola kampanii społecznych takich właśnie jak "rozwiązanie na zapominanie" jeśli dotrze do ludzi zaczną sobie uświadamiać że można i trzeba dbać o pamięć.

nie chodzi o płeć tylko o strach że się coś wykryje