jak na moj gust lepiej ograniczac sie jesli chodzi o branie jakikolwiek lekow na pamiec... Suplementy diety z l-karnityną są zdecydowanie bezpieczniejsze...

zgadzam się z Tobą, ale z tego co się orientuję w pewnym wieku suplementy diety nie są wystarczające, gdyż dochodzi do starzenia się ukłądu nerwowego...

Ale L-karnityny nie stosuje się w zaburzeniach pamięci, co najwyżej pomocniczo w chorobie Alzherimera. A dajmy na to piracetam zawarty w Memotropilu nie jest niebezpieczny, w wielu krajach jest dostępny bez recepty, a w USA jest wręcz sprzedawany jako suplement diety.

Czyli jak lekarz przepisze ten Memotropil to mogą go dziadkowie śmiało "konsumować"??

tu jest o piracetamie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Piracetam

Ja jestem zdania, że wprowadzenie jakichkolwiek leków, szczególnie u osób starszych, które zwykle biorą całą garść leków, powinno być skonsultowane z lekarzem. Np. czy nie ma interakcji...

Wiadomo, zawsze trzeba się upewnić, a w tym przypadku lek jest na receptę więc lekarz i tak na pewno sprawdzi czy pacjent może go brać zanim go przepisze. Ja tylko mówię że nie ma jakichś specjalnych skutków ubocznych.

A rozumiem Jestem już po prsotu trochę przewrażliwiona

Moja babcia zawsze studiuje ulotki leków w poszukiwaniu działań niepożądanych, a potem skarży się na połowę z nich :P Nie można dać się zwariować ;)

Mój dziadek też, a jak babcia coś wyczyta w gazecie to święta i się jaj nie przekona, że może być inaczej

Szkoda tylko, że czasami takie głupoty piszą w tych gazetach, a z Babcią przecież się kłócić nie wypada ;) A najważniejsze, żeby starsze osoby zmuszać jak się tylko da do ćwiczeń umysłowych. Pograć w karty, szachy...cokolwiek :)