varna napisał(a):
ema napisał(a):
Wiadomo - na początku starają się obie strony, mozna powiedzieć że 'az do przesady' ;)
Po kilku - kilkudziesięciu latach związku nikt już nie ma do tego głowy ;) )
Toż to głowa ma tu najmniej do gadania, szczególnie jeśli chodzi o początkowe stadium związku. Potem (mniej więcej po 3-4 miesiącach) głowa powoli odzyskuje swą władzę i zaczynają się schody. Ale to ten czarny scenariusz związków. :) Jeśli dwie osoby uzupełniają się, dobrze się ze sobą czują to czas nie ma znaczenia.
ten czas moja droga raczej okreslilabym w okolicach 9 mcy, tak ja ciaza :)
nie wiem co w tym jest, ale obserwujac swoich przyjaciol, znajomych, dochodze do wniosku, ze w tym czasie mija ta "pierwsza fala"