Bożena83 napisał(a):
Witam wszystkich:)
Przyznam, że od dłuższego czasu nie potrafię opanować lęku przed wystąpieniami publicznymi. Stres paraliżuje moje ciało, bez to wiem, że daje z siebie jedynie 50%. Spocone, trzęsące się dłonie, drżący głos, problem z oddechem, nie mówiąc już o nerwowej mimice i ruchach. Ech...jak to w sobie zwalczyć. Czy powinnam skorzystać z psychoterapii?
Bożena83 psychoterapia nie jest koniecznością. Ja mogę ze swojej sstrony zaproponować Ci akupunkturę. Szczerze? Sama na początku zastanawiałam się co to może mieć wspólnego ze stresem czy depresją, ale ma. Jestem właśnie po kilku zabiegach i czuję już pierwsze efekty. Ostatio rozmawiałam też z Panią, która leczyła się akupunkturą na lęki i powiedziała, że tylko pozbyła się strachu, ale i zmieniła nastawienie do zycia, więcej się uśmiecha. A wszyscy pytają się czego to zasługa. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, pytaj, z chęcia Ci coś podpowiem :)