mam kilka własnych doświadczeń z kontaktów z osobami o "specyficznych" umiejętnościach np : czytałem książkę Klimuszki "Moje widzenie Świata". Opowiedziałem o treści książki koleżance w pracy. "znam to z rodzinnych sytuacji" powiedziała i ... Jej mama zachorowała tuż po zakończeniu wojny (IIWŚ). Wzięto ją na operację, rozcięto i zdiagnozowano - rak. Ktoś z szpitala poradził jej odwiedziny u Klimuszki , koło Olsztyna. Tu istotne treści - mama pomyślała -" do ... pojadę osobowym i zapłacę 30 zł, a wrócę pospiesznym , zapłacę 60 zł. Pojechała, na miejscu okazało się, wiele osób czekających i zapytała czy Klimuszce dać pieniądze. Zdecydowała, że da mu 30 zł i za pozostałe 30 wróci osobowym pociągiem. Przyszedł moment gdy weszła do Klimuszki. Nie zdążyła powitać gdy Klimuszko powiedział " niepotrzebnie ciebie cięli, ty nie masz raka, jesteś wycieńczona wojną, tu masz worek z ziołami i NIE DAWAJ MI TYCH 30 ZŁ, JEDŹ POSPIESZNYM", WYSZŁA JAK OGŁUPIAŁA mama koleżanki dożyła sędziwego wieku i zmarła jak to się mówi "ze starości".
_________________ wolność to świadomość ograniczeń
|