Panowie (i Panie, jeśli tu zaglądają), powiem szczerze, iż doznałem dzisiaj poważnego szoku. Cieszyłem się już, że nie pójdę w kamasze i wojaczkę zostawię prawdziwym mężczyznom, ale z tego co dzisiaj wyczytałem (http://www.gizmaniak.pl/23903/armia-prz ... -xxi-wiek/), to konflikt zapuka do drzwi każdego z nas - bez względu na to, czy będziemy w armii, czy nie... I nie będzie to wojna konwencjonalna, ale coś dużo gorszego (przynajmniej z mojego punktu widzenia). Myślicie, że te rzeczy opisane w tekście mogą zacząć istnieć, czy to tylko wymysły i bajki?

_________________
nie ma to jak dobry śledzik:)

Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, kiedy nie będzie już wojen... Póki co zbyt wielu ludziom to się opłaca i myślę, że póki zwykli obywatele nie będą solidarni w bojkotowaniu wojen polityków - póty będą istniały konflikty... A tak swoją drogą to jest przerażające, że dzisiejsza broń wykorzystywana powszechnie w wojsku to już starocie w porównaniu z narzędziami zagłady, które właśnie powstają w laboratoriach...